Goszczący w Radiu ZET rzecznik Andrzeja Dudy nie widzi nic sensacyjnego w spontanicznych i swobodnych kontaktach prezydenta z internautami. – Jeżeli ktoś zadaje mu pytanie, albo ktoś chce nawiązać konwersację z panem prezydentem, a on akurat jest na Twitterze i ma na to czas, to odpowiada na twitty – powiedział.
twitter
– Pan prezydent jest sową. Pracuje w nocy. Czasami nawiązuje kontakt z użytkownikami Twittera – tłumaczył Magierowski. Nie zgodził się z oceną Moniki Olejnik, która zasugerowała, że dla niektórych zachowanie prezydenta w sieci może być żenujące.
Kogo śledzi polski prezydent
Media zwracają także uwagę na to, kogo "śledzi" Andrzej Duda na Twitterze, to znaczy - czyje profile dodaje do listy interesujących. Portal Onet.pl wymienił tylko użytkowników o najbardziej kuriozalnych nazwach: "ruchadło leśne", "Foczka" czy "Pimpuś Sadełko". Prezydent ma w gronie obserwowanych znacznie więcej "dziwnych" osobistości. Pytany o swoją aktywność na Twitterze za każdym razem podkreśla, że sam prowadzi swoje konto i jest autorem wszystkich wiadomości.
twitter