Polityk, która używała prywatnej poczty elektronicznej do przesyłania ściśle tajnych dokumentów, pełniąc jedno z najwyższych stanowisk w państwie, poproszona o ujawnienie tych wiadomości, bez wstydu ogłosiła, że po prostu te maile skasowała. Osoba, która w 2012 odmówiła udzielenia dodatkowej ochrony korpusowi dyplomatycznemu w Benghazi w Libii, pomimo zagrożenia terrorystycznego. Doprowadziła w ten sposób do śmierci ambasadora J. Christopher Stevensa i oficera służb specjalnych Seana Smitha, a w wyniku drugiego ataku kilka godzin później do śmierci dwóch pracowników CIA Tyrone’a S. Woodsa i Glena Doherty. Departament Stanu oficjalnie ogłosił zaniedbania Hillary Clinton, jako sekretarza stanu, odpowiedzialnymi za tragedię w Benghazi. W wyniku jej skandalicznych zaniedbań pierwszy raz od 1979 roku zginął amerykański ambasador na służbie.
Dziś ta sama osoba posiada nominację partii demokratów w wyścigu o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych. Przypomnijmy, że Hillary w 2013 roku zrezygnowała z pozycji sekretarza stanu oficjalnie z powodów zdrowotnych. Dziś posiada jednak wystarczająco dużo sił, aby prowadzić zażartą kampanię wyborczą i pokonać w niej popularnego wśród młodych wyborców, socjalistę Berniego Sandersa.
Jak napisał wczoraj na swoim profilu na Facebooku Rand Paul – jeden z byłych kandydatów na prezydenta z ramienia partii republikańskiej, w poprzedni weekend Prezydent Bill Clinton prywatnie spotkał się z prokuratorem generalnym w rządzie Prezydenta Obamy – oficjalnym zwierzchnikiem szefa FBI. Trzy dni później szef FBI – James Comey ogłosił, że nie zostaną wytoczone wobec Hillary Clinton żadne oskarżenia. Jest to zdumiewająca decyzja po niemal pół roku przesłuchań byłej sekretarz stanu. Znane są przykłady wtrącania do więzienia osób za znacznie mniej poważne naruszenia bezpieczeństwa narodowego i tajności informacji. Widocznie jednak istnieje inny zestaw reguł dla zwykłych urzędników państwowych, a inny dla rodziny Clintonów.
W tym tygodniu również prezydent Obama oficjalnie wsparł kandydaturę Hillary Clinton na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Tym samym Prezydent USA i Departament Sprawiedliwości w jednym czasie dali do zrozumienia narodowi amerykańskiemu, że rządy prawa nie są równe dla wszystkich. Wszystko tuż po 4. lipca – Dniu Niepodległości. Nie jest udowodnione, że Hillary Clinton jest winna zarzucanych jej czynów. Jest jednak pewne, że śledztwo w jej sprawie powinno trwać dalej. Teraz Hillary posiada otwartą drogę do prezydentury. Czy na czele Stanów Zjednoczonych stanie nowy prezydent Clinton? Prezydent, którego kampania wyborcza jest w dużej mierze finansowana przez Arabię Saudyjską? Będą to dziwne czasy dla rządów prawa w Stanach Zjednoczonych, a tym samym na całym świecie.