Jak mówią przedstawiciele organizacji, liczba zgłoszeń o pomoc jest o 85 procent większa niż w zeszłym roku, kiedy do Dansk Folkehjalp zgłosiło się 7300 rodzin.
– Z czymś takim dotąd się nie spotkaliśmy. Jesteśmy zaskoczeni liczbą wniosków, które otrzymujemy i nadal będziemy otrzymywać, ponieważ osoby, chcące otrzymać wsparcie, mają czas na złożenie dokumentów do 1 grudnia – przekazał sekretarz generalny organizacji Klaus Norlem.
Jak dodaje przedstawiciel Dans Folkehjalp, organizacji nie uda się udzielić pomocy wszystkim potrzebującym. W 2015 roku organizacja pomogła 5400 rodzinom. Zdaniem organizacji, sytuacja finansowa Duńczyków pogorszyła się po reformie dla bezrobotnych, która zmniejszyła ich wysokość. Rodziny, w których jest jedna osoba bezrobotna, straciły na tym około 400 euro miesięcznie.
Według badania Deloitte, bożonarodzeniowy budżet we wszystkich przebadanych krajach będzie wynosił średnio 408 euro. W tym roku krajami o najwyższych planowanych wydatkach są Dania, Hiszpania i Włochy.
„Zdecydowane pogorszenie nastrojów w stosunku do ubiegłego roku obserwowane jest wśród Belgów, co może być reakcją na tamtejszą niespokojną sytuację wewnętrzną. O pesymizmie możemy mówić również w przypadku Polaków oceniających sytuację gospodarczą. Różnica pomiędzy pozytywnymi i negatywnymi odpowiedziami wynosi minus 25 pkt proc.” – powiedziała dyrektor w dziale konsultingu Deloitte Magdalena Jończak, cytowana w komunikacie.