–Moja bardzo gorąca prośba do przewodniczącego Schetyny. Kiedy zabierał pan głos z mównicy sejmowej apelował pan do posłów większości parlamentarnej – słusznie – o kulturalne umożliwienie wypowiedzi. Teraz ja miałbym ogromną prośbę – by pan premier w gabinecie cieni Schetyna zaapelował do swoich wiceministrów spraw zagranicznych w tymże rządzie o zachowanie elementarnej kultury i porządku na sali sejmowej. Będę panu serdecznie zobowiązany – mówił z wysokości fotela marszałka do Grzegorza Schetyny Joachim Brudziński, który prowadził obrady.
Co ciekawe, w gabinecie cieni Platformy Obywatelskiej jest tylko jeden wiceminister spraw zagranicznych – Sławomir Neumann. Drugą osobą, która zajmować ma się kwestiami dyplomacji jest Rafał Trzaskowski, który jest odpowiednikiem ministra w prawdziwym rządzie.
To właśnie po pytaniu Rafała Trzaskowskiego do Antoniego Macierewicza o sprawę budowy tzw. suchego portu przez Chińczyków pod Łodzią i odpowiedzi szefa resortu MON, w kwestii zachowania posłów Platformy Obywatelskiej interweniował Brudziński.