Jak informuje agencja Reutera jednostki Stanów Zjednoczonych prowadziły atak na dwie prostopadłe ulice, które skupione są w centrum Starego Miasta, aby odizolować dżihadystów od miejsc, w których siły irackie tworzyły korytarze, dzięki którym cywile mogą opuścić miasto.
Trwająca od tygodnia walka na Starym Mieście zamienia się w najbardziej krwawą w ciągu ośmiomiesięcznej misji międzynarodowej koalicji pod wodzą Stanów Zjednoczonych.
W sobotę niewielkimi grupami ze Starego Miasta udało się uciec całym rodzinom, niektórym z rannymi i niedożywionymi dziećmi. Reuters podaje, że co najmniej 100 cywilom udało się w ciągu 20 minut przedostać na tereny, które są już pod kontrolą sił rządowych na zachód od Starego Miasta. Żołnierze dali im jedzenie oraz wodę.
Szacuje się, że w budynkach Starego Miasta wciąż pozostaje około 100 tysięcy cywilów, z których połowa to dzieci. Nie mają dostępu do jedzenia, wody i opieki lekarskiej. Organizacje humanitarne informują, że bojownicy powstrzymują cywilów od ucieczki, aby wykorzystywać ich jako żywe tarcze w walce z koalicją.