Wałęsa do wiceministra Jakiego: Czekam na publiczne przeproszenie

Wałęsa do wiceministra Jakiego: Czekam na publiczne przeproszenie

Lech Wałęsa
Lech Wałęsa Źródło:Newspix.pl / Michal Trojanowski / EDYTOR.net
Lech Wałęsa za pośrednictwem Facebooka zaapelował do wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego o przeprosiny i „wycofanie obraźliwych tekstów” jego dotyczących. Były prezydent grozi skierowaniem sprawy do sądu. O co chodzi?

„Wśród wielu kłamstw i pomówień w pańskim wykonaniu znalazły się kłamstwa jakoby ktokolwiek stracił prace z mojego otoczenia za sprawy polityczne. Oświadczam Panu publicznie, że nikt z mojego otoczenia nie stracił pracę z takich powodów. To ja tylko ja zostałem z tych powodów zwolniony z pracy” - napisał były prezydent. Lech Wałęsa nie zamieścił źródła rzekomych wypowiedzi Patryka Jakiego, do których się odnosi.

To nie pierwszy raz,gdy były przywódca solidarności publikuje podobny apel. W listopadzie szef Komisji Weryfikacyjnej odpowiedział mu na Twitterze. „Panie Prezydencie, nie mam pojęcia, o co Panu chodzi. Pewnie mnie Pan z kimś pomylił, ale na wszelki wypadek przepraszam Pana na zapas i za wszystko. Btw. Idę puścić totolotka. Podpowie Pan liczby?” – napisał Jaki. W ten sposób wiceminister nawiązał do słów Wałęsy, który twierdził, że w latach 1970-1972 wygrał w Totolotka 35 tys. ówczesnych złotych. Na ripostę Wałęsy nie trzeba było długo czekać. „Nie ma z tym żadnego problemu: 31081980” – odpisał były prezydent. Podane cyfry to data podpisania porozumień sierpniowych.

Źródło: WPROST.pl