Expose Radosława Sikorskiego. Sejm podjął decyzję

Expose Radosława Sikorskiego. Sejm podjął decyzję

Radosław Sikorski
Radosław Sikorski Źródło:PAP / Leszek Szymański
Posłowie w bloku głosowań zajmowali się m.in. informacją ministra spraw zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2024 roku. Sejm przyjął expose do wiadomości.

„Za” expose Radosława Sikorskiego głosowało 232 polityków, przeciw były 193 osoby, a jedna się wstrzymała. Głosowało 426 posłów, a 31 posłów było nieobecnych.

Sejm zagłosował ws. expose Radosława Sikorskiego

Za przyjęciem informacji ministra spraw zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej głosowali wszyscy obecni na sali posłowie Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Lewicy oraz niezależny Adam Gołoma.

Przeciw byli niezależna Monika Pawłowska, wszyscy głosujący tego dnia politycy Konfederacji, Kukiz’15 oraz Prawa i Sprawiedliwości, za wyjątkiem Marcina Ociepy, który się wstrzymał.

O czym mówił minister spraw zagranicznych?

Radosław Sikorski podczas expose mówił m.in., że „poprzednie osiem lat polskiej polityki zagranicznej to seria chybionych założeń ideowych, złych pomysłów, błędnych decyzji i zaniechań”. Zarzucał PiS, że za ich czasów pogorszył się wizerunek Polski na świecie. Szef MSZ stwierdził, że „upór poprzedniego rządu wynikał z tego, że politykę zagraniczną prowadził w świetle przedstawień, wyimaginowanej przestrzeni skonstruowanej z mitów, urojeń, utrwalanej przez nachalną propagandę”.

Sikorski rozwiewając poszczególne mity z czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości, zgodził się, że interesy Polski i Niemiec są różne, ale „różnice zdań nie oznaczają, że jesteśmy skazani na wieczny konflikt”. Zapewnił, że oba kraje potrzebują się nawzajem i skrytykował PiS za przekierowywanie negatywnych emocji i obwinianie o wszelkie zło naszego sąsiada z zachodu.

Wystąpienie szefa MSZ

Lider polskiej dyplomacji zapewniał, że ogromna większość Polaków chce należeć do Unii Europejskiej i „kłamstwem” nazwał twierdzenie, że decyzje w UE są nam narzucane przez tak zwanych „eurokratów”. Sikorski zwracał uwagę na korzyści płynące z obecności w unijnej wspólnocie. Minister spraw zagranicznych przywołał także krytyczne wypowiedzi polityków PiS o UE. Wcześniej zauważył, że nie było Mateusza Morawieckiego i Beaty Szydło.

Sikorski powiedział też w Sejmie podczas wystąpienia, że „Rosja kłamie ws. rzekomych polskich planów anektowania części Ukrainy”. Wymieniając poszczególne fragmenty podkreślał, że Polska nie rości sobie do nich żadnych praw. Szef MSZ wyraził również nadzieję, że „dzięki wysiłkowi cywilizowanego świata Władimir Putin przegra wojnę z Ukrainą”.

Czytaj też:
Hołownia przerwał wystąpienie Sikorskiego. „To nie jest program »Gogglebox«”
Czytaj też:
Mimika Andrzeja Dudy przyciągnęła uwagę internautów. Wszystko nagrały sejmowe kamery

Źródło: WPROST.pl