Według sondażu opublikowanego przez grupę Rating, Julia Tymoszenko może liczyć na 18,7 proc. głosów w najbliższych wyborach prezydenckich. Obecny prezydent Petro Poroszenko ma szansę na 15,6 proc. głosów, a trzeci Jurij Boko z Opozycyjnego Bloku mógłby liczyć na 11,7 proc. głosów. W ewentualnej drugiej turze wyborów Tymoszenko miałaby 30 proc. poparcia, a Poroszenko 23 proc. Wybory na Ukrainie odbędą się w 2019 roku. W sondażu Rating przepytano 30 tys. osób, które ukończyły 18 lat. Badanie było prowadzone od 12 do 28 grudnia 2017 roku.
Była ukraińska premier ogłosiła chęć kandydowania w październiku ubiegłego roku. Zawiedziona ukraińskimi politykami Julia Tymoszenko stwierdziła, że nie ufa już nikomu w tej grupie. – Już nie raz przekazywałam politykom swoje poparcie. Wiecie, że popierałam Juszczenkę, kiedy ubiegał się o prezydenturę i Arsenija Jaceniuka, gdy zabiegał o stanowisko premiera. Nie oddam więcej nikomu swojego głosu ani głosu ludzi, którzy nam ufają – oświadczyła zdecydowanie. – Będę ubiegała się o stanowisko prezydenta. Idziemy do zwycięstwa, by postawić kraj na nogi – ogłosiła na konferencji prasowej.
Czytaj też:
Morawiecki rozmawiał z premierem Ukrainy. Mówił o „poważnym obciążeniu stosunków dwustronnych”