Polityka Prawa i Sprawiedliwości nie odwiedził bowiem żaden człowiek, ale... zwierzę. W piątek rano Ryszard Czarnecki zamieścił na Twitterze zdjęcie siedzącej na balustradzie... kaczki. „Mam gościa! Taki gość i ten gatunek zawsze mile widziany..”. – napisał były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, w oczywisty sposób nawiązując do nazwiska lidera swojego ugrupowania.
Kaczki nie pierwszy raz pojawiają się w żartobliwym przekazie polityków PiS. Podczas ubiegłorocznego Dnia Dziecka w Sejmie, w imieniu klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości witała gości wielka pluszowa kaczka w ubranku z logo partii. Z pluszakiem pozował m.in. wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. Nie sposób uniknąć wrażenia, że takie „ocieplanie” wizerunku nie przeszkadza samemu Jarosławowi Kaczyńskiemu, skoro przedstawiciele PiS co jakiś czas puszczają oko w kierunku kaczki.
Czytaj też:
Dzień Dziecka z PiS. Głównym bohaterem... wielka kaczka