W Porcie Czerniakowskim niedaleko mostu Łazienkowskiego w Warszawie trwa niecodzienna akcja policji i straży pożarnej. Na środku rzeki pojawił się bowiem samochód. Zdjęcia tonącego auta zostały opublikowane na facebookowej stronie baru Miami Wars. Na fotografiach widać białą skodę kombi, która jest niemal całkowicie zanurzona w wodzie, wystaje tylko dach. – Nurkowie sprawdzili, czy w środku nie było żadnych osób. Nie znaleźli nikogo w wodzie, ani w aucie – wyjaśnił Rober Dziubak z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.
Internauci nie kryją rozbawienia i zastanawiają się, w jaki sposób pojazd znalazł się w wodzie. „Kogoś poniósł czwartek, czwartunio”, „Nieudane wodowanie?”, „Jak przygoda, to tylko w Warszawie”, „Coś się poprzestawiało, barka na brzegu, a samochód w wodzie” – to tylko niektóre komentarze, jaki pojawiły się na profilu Miami Wars.
Rozwiązanie zagadki okazało się dość prozaiczne. Z informacji policji wynika, że zaparkowany nad Wisłą samochód był niewłaściwie zabezpieczony, przez co stoczył się i wpadł do wody. – O tym, czy właściciel auta zostanie ukarany za niewłaściwe zabezpieczenie pojazdu, zadecydują obecni na miejscu funkcjonariusze – powiedziała Magdalena Wersocka z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji. –
Czytaj też:
Niebezpieczny incydent w cyrku. Słoń spadł z areny i wpadł na publiczność