Marek Jurek obawia się działań obstrukcyjnych

Marek Jurek obawia się działań obstrukcyjnych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Uważam, iż nie powinno być sporu w tej sprawie - oświadcza marszałek Sejmu Marek Jurek w rozmowie opublikowanej w piątek przez "Nasz Dziennik" odpowiadając na pytanie, czy odwołanie zaplanowanego na czwartek posiedzenia komisji nadzwyczajnej pracującej nad zmianą Konstytucji w zakresie ochrony życia oznacza, że istnieje w tej sprawie ostry spór polityczny.
Podkreśla, że od czterech miesięcy toczy się debata publiczna w bardzo dobrym nastroju. Każdy, kto chce utrzymać ten nastrój, będzie za tym, żeby tę debatę szybko skonkludować. Bo tak naprawdę przedłużanie jej to jest wywoływanie kontrowersji, których nie ma.

- Nie mam jeszcze żadnych wyjaśnień, dlaczego posiedzenie komisji zostało odwołane. Na pewno trzeba tę sprawę wyjaśnić - uznaje marszałek Sejmu.

- Obawiam się działań obstrukcyjnych, które w najgorszym scenariuszu mogłyby wywołać bardzo niedobrą reakcję społeczną i kolejne kontrowersje. Może to też doprowadzić do tego, że czekanie na dalsze prace spowoduje pojawienie się jakichś ataków na ochronę życia, w rodzaju tych sprzed piętnastu lat: "Sejm zajmuje się tylko aborcją!". A to w efekcie zrealizowałoby ciągle niepotwierdzone przepowiednie tych, którzy od początku nie chcieli podjęcia tych prac i których rażą efektywne prace oraz spokojna debata w tej sprawie - ocenia Marek Jurek.