Tusk patronatem Senatu, czyli ostatnia nadzieja opozycji

Tusk patronatem Senatu, czyli ostatnia nadzieja opozycji

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło:Flickr / fot. European Council
4 czerwca Donald Tusk pokazał, że zamierza pomóc opozycji wygrać wybory do Senatu i zmotywować wyborców. O tym scenariusz pisaliśmy w tygodniku „Wprost”.

4 czerwca Donald Tusk pokazał, że zamierza pomóc opozycji wygrać wybory do Senatu i zmotywować wyborców. Do politycznej gry weszli samorządowcy na czele z Rafałem Trzaskowskim i Aleksandrą Dulkiewicz. O tym scenariusz pisaliśmy w tygodniku „Wprost” oraz o tym, że po wyborach do Parlamentu Europejskiego plan Donalda Tuska uległ zawieszniu..

A był on dość precyzyjny: 4 czerwca, podczas obchodów 30 rocznicy obalenia komunizmu, Donald Tusk miał wygłosić w Gdańsku ważne przemówienie, będące zapowiedzią wspólnego marszu zjednoczonej opozycji po władzę. W tym politycznym planie pomagała mu prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. Po śmierci Pawła Adamowicza stała się ona jedną z najbardziej rozpoznawalnych kobiet w polskiej polityce i – jak twierdzą wtajemniczeni – bliską współpracowniczką Tuska. Będąc gospodynią obchodów rocznicy 4 czerwca w Gdańsku tak napisała scenariusz uroczystości, by nie było na nim poza samorządowcami przemówień polityków. Z wyjątkiem Tuska.

Teraz ten plan uległ modyfikacji. Jak pisał „Wprost” Tusk przemówił, ale bez silnego politycznego przekazu. Nie ogłosił powstania nowego ruchu politycznego, nie było też jasnej deklaracji w sprawie jego własnych planów.

Wiadomo, że na razie Tusk nie rezygnuje z osobistego zaangażowania w szeroką listę do Senatu. Chce mieć wpływ na sztab, listy i kampanię. Taki postawił warunek w zamian za patronat - opowiada nasz informator. Inny mówi: - Tusk nie może się już wycofać z wariantu senackiego, bo za dużo ludziom naobiecywał. Z tego się musi wywiązać - mówi nasz rozmówca. Rozmowy na temat przyszłego kształtu list do drugiej izby parlamentu miały się odbyć na dzień przez uroczystościami 4 czerwca.

Przemówienie Donalda Tuska było przede wszystkim konkretnym i sensownym przekazem politycznym i wsparciem. A co najistotniejsze dawało ostatnią nadzieję dziś zdemobilizowanym politykom opozycji. Bo ci poza Tuskiem nie mają do kogo się zwrócić.

Czytaj też:
Tusk przemawiał w Gdańsku. Wspominał Pawła Adamowicza i złożył pewną deklarację

Źródło: Wprost