Małgorzata Kidawa-Błońska nie chce być prezydentką?

Małgorzata Kidawa-Błońska nie chce być prezydentką?

Małgorzata Kidawa-Błońska
Małgorzata Kidawa-Błońska Źródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Kandydatka KO podobno nie lubi używania żeńskich odpowiedników nazw zawodów i stanowisk.

Małgorzata , kandydatka na prezydenta Koalicji Obywatelskiej podobno nie lubi feminatywów. Polityk na tyle drażni używanie żeńskich odpowiedników nazw zawodów i stanowisk, że ostatnio pani poseł zdenerwowała się z powodu zaproszenia wysłanego ze strony KOD-u z Wielkiej Brytanii. (kandydatka na prezydenta KO wybrała się do Wielkiej Brytanii w dzień wyjścia kraju z Unii Europejskiej – red.)

– Napisali na zaproszeniu do Kidawy „marszałkini”. Małgosia uznała to za niepoważne. Dla niej tworzenie na siłę żeńskich form od zawodów i stanowisk odbiera im powagę – twierdzi jej współpracownik. – Pamiętam jak Małgosia była w TOK FM w programie Doroty Warakomskiej, która jest zafiksowana na feminatywach i za każdym razem, kiedy Kidawa słyszała „polityczka”, „marszałkini” trafiał ją szlag i z uporem maniaka powtarzała w rozmowie pani marszałek, pani polityk – śmieje się polityk Platformy Obywatelskiej. – Jeśli Małgorzata Kidawa-Błońska wygra wybory prezydenckie to zapewne nie zostanie prezydentką – dodaje.

Czytaj też:
Sondaż. Niewielka przewaga Dudy nad Hołownią w ewentualnej drugiej turze

Źródło: Wprost