Poseł klubu PiS o „propagandzie rządu”: Nie widzimy, że III fala przebiega u nas najgorzej na świecie

Poseł klubu PiS o „propagandzie rządu”: Nie widzimy, że III fala przebiega u nas najgorzej na świecie

Andrzej Sośnierz
Andrzej Sośnierz Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
– Przez skuteczną propagandę wydaje się nam, że wszędzie jest tak samo. Nie, u nas trzecia fala przebiega najgorzej na świecie, jesteśmy w czołówce – mówił Andrzej Sośnierz na antenie TOK FM. Poseł Porozumienia uważa, że dziennie w Polsce mogłoby umierać nie kilkaset, a kilkadziesiąt osób.

Gościem Jacka Żakowskiego w Poranku Radia TOK FM był poseł Andrzej Sośnierz, poseł klubu parlamentarnego należący do Porozumienia . Polityk był pytany o wciąż rosnącą liczbę zakażeń koronawirusem i 520 zgonów, które odnotowano w czwartek.

Odnoszę wrażenie, że się oswoiliśmy z takimi wynikami – mówił poseł koalicji rządzącej. – Tak nie musi być. Kilkadziesiąt zgonów to jest wynik osiągalny w takim kraju jak nasz, czyli nie kraju wyspiarskim – dodał.

Żakowski dopytywał, czy dobrze rozumie, że dziennie w Polsce mogłoby umierać średnio ok. 400 osób mniej.

Niestety tak. Jest kilka błędów, które się mszczą – przyznał poseł Porozumienia. – Przede wszystkim na początku epidemii nie zapanowaliśmy nad epidemią, nie tropiliśmy, nie wyłuskiwaliśmy osób, które mają z nią kontakt. Nie przygotowaliśmy wcześniej sieci laboratoriów. Mówię o tym ciągle. To już nudne, ale prawdziwe – ocenił.

Sośnierz: U nas trzecia fala przebiega najgorzej na świecie

Później poseł skrytykował decyzję o niezbadaniu Polaków, którzy wracali przed świętami Bożego Narodzenia z Wielkiej Brytanii. – Przywieźliśmy wirusa z Wielkiej Brytanii. Polaków trzeba było sprowadzić, ale przebadać i nie dopuścić, żeby wirus się bardziej się rozpanoszył – stwierdził Maksymowicz. Dodał, że brytyjska mutacja na pewno była już wcześniej obecna w Polsce, ale nie w takiej skali.

Poseł Porozumienia zarzucał ponadto, że testujemy tylko osoby objawowe, a dodatkowo nie powołaliśmy pełnomocnika rządu, „takiego generała ds. walki z epidemią”.

Sośnierz ocenił też komunikację, jaką rząd prowadzi ws. .

Przez skuteczną propagandę wydaje się nam, że inni mają problemy, uważamy, że wszędzie jest tak samo – mówił Sośnierz. – Nie, u nas trzecia fala przebiega najgorzej na świecie, jesteśmy w czołówce. Dwa dni temu przegoniliśmy Szwecję w umieralności na milion mieszkańców, gonimy Brazylię – wymieniał poseł.

„Rozsądni koledzy działają tak, jakby im zasłona dymna padła na oczy”

Prowadzący pytał swojego gościa, dlaczego wciąż popiera ten rząd, skoro tak go krytykuje.

Trudno powiedzieć, czy byłaby lepsza konfiguracja – przyznał poseł. – Czasem z ubolewaniem patrzę, jak rozsądni koledzy działają tak, jakby im zasłona dymna padła na oczy – ocenił.

Przyznał też, że minister Niedzielski „w jakiś sposób uporządkował totalny chaos, który wprowadził minister Szumowski, a którym Polacy byli zachwyceni”. – Niestety swoimi decyzjami spowodował zaniechania, o których wspomniałem wcześniej – dodał.

Ocenił jednak, że po stronie opozycji nie widzi na razie nikogo, kto mógłby poradzić sobie z pandemią lepiej, a rząd wprowadza niektóre z podpowiadanych przez niego rozwiązań.

Czasami niektóre rozwiązania są wprowadzane. Wolałbym, żeby było intensywniej i skuteczniej, ale poczekajmy – stwierdził na koniec rozmowy.

Czytaj też:
Złe dane z ministerstwa zdrowia. „Szczyt zakażeń będzie za kilkanaście dni”