W czwartek padł rekord zakażeń w Polsce – ponad 34 tys. Co czeka nas dalej? – Nie możemy się spodziewać, że dzienne ilości nowych zakażeń będą mniejsze. Codziennie przybywa osób, które się zarażają, które trafiają do szpitali. Dziennie to jest po ponad 500 osób, gdyby nie szpitale tymczasowe, sytuacja byłaby tragiczna – mówił na antenie Polskiego Radia 24 wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Kraska: Szczyt zakażeń za kilkanaście dni
Dopytywany, przyznał, że dziś spodziewa się podobnego wyniku do wczorajszego. – Nasze estymacje pokazują, że kolejne dni będą z podobnymi wynikami zakażeń. Ja czekam na ten szczyt, który będzie za kilkanaście dni – wskazał. Podkreślił, że obecnie sytuacja jest trudniejsza niż przy drugiej fali, ponieważ dominuje wariant brytyjski, który jest bardziej zaraźliwy i więcej osób trafia z jego powodu do szpitali.
Wiceminister dodał, że możliwe jest, że w związku z ciągłymi mutacjami koronawirusa co sezon będziemy musieli przyjmować zmodyfikowane szczepionki.