Prezydencja Słowenii w UE: Imigracja największym wyzwaniem

Prezydencja Słowenii w UE: Imigracja największym wyzwaniem

Już piąty dzień Unią Europejską kieruje Słowenia. Bardziej formalnie niż w „realu”, ale właśnie o formalne sprawowanie półrocznego przewodnictwa w UE chodzi. Słowenia przejęła pałeczkę od Portugalii, a z Nowym Rokiem 2022 odda ją Francji.

Rząd w Lublanie jest politycznie mniej więcej taki, jak w Polsce i na Węgrzech, tyle że życiorys premiera Janeza Janszy, osobiście zaprzyjaźnionego z Viktorem Orbanem, jest jednak inny niż Jarosława Kaczyńskiego i premiera Węgier.

Jansza należał do jugosłowiańskiej partii komunistycznej, pracował w strukturach władzy, ale w drugiej połowie lat 80-tych zbuntował się i przeszedł na stronę opozycji.

Zapłacił za to wysoką cenę, bo półtora roku więzienia. Dziś słoweńskiemu premierowi, narodowemu konserwatyście, wypomina się często komunistyczną przeszłość, ale jakoś mniej się zauważa, ze swoje w więzieniu odpokutował. A ponadto, czy wypomina się przynależność do komunistycznej partii różnego rodzaju liberałom i demokratom w różnych krajach postkomunistycznych, w tym w Polsce? Nie.

Czy dziś ktoś wytacza działa przeciwko Leszkowi Balcerowiczowi za jego niekrótki przecież staż w PZPR? Nie.

Janez Jansza już wcześniej był premierem i to nawet dwukrotnie. Postawiono mu zarzuty korupcyjne i po ćwierćwieczu od czasu, kiedy siedział w komunistycznym więzieniu jugosłowiańskim, trafił za kraty również we własnej ojczyźnie. Został skazany, a następnie oczyszczony z zarzutu i uniewinniony. W ostatnich miesiącach szereg razy na forum międzynarodowym bronił Polski.

Czytaj też:
Ryszard Czarnecki: Polska wobec dekoniunktury międzynarodowej

Wśród priorytetów unijnej prezydencji Lublany jest, to oczywiste, wychodzenie z pandemii COVID-19, ale też odrodzenie gospodarcze po wywołanym pandemią kryzysie. Słowenia dostała jednak prezent od poprzedniej prezydencji, Portugalii, którego się nie spodziewała i nie chciała – chodzi o nowy unijny pakt w sprawie migracji i azylu.

Portugalia nie wyrobiła się z pracami nad tym projektem, a może wyrobić się nie chciała, albo nie była w stanie. Różnice między Polską i naszym regionem Europy, a szeroko rozumianą Europą Południową wydają się w tej kwestii olbrzymie i nieprzezwyciężalne.

My nie chcemy imigrantów spoza Europy, głownie muzułmanów. Oni, na skutek błędnej polityki imigracyjnej swoich krajów i UE, już ich mają i chętnie się nimi podzielą…

Czytaj też:
Niósł wilk Rutte razy kilka, ponieśli i wilka

Polityka imigracyjna będzie „hot potato”, czyli „gorącym kartoflem”, by użyć tego określenia Anglosasów używanego do polityki, albo, jak kto woli – najtwardszym orzechem do zgryzienia.

Źródło: Wprost

Ostatnie wpisy

  • Chińczyk na starym kontynencie6 maj 2024, 8:05Przywódca Chin szanuje się i na innych kontynentach pokazuje się rzadko. W Europie dokładnie raz na pięć lat.
  • Ofensywa Rosji, demobilizacja Zachodu?30 kwi 2024, 8:18Rosjanie posuwają się naprzód, Ukraińcy cofają się. Kolejne wsie padają łupem wojsk agresora. Wcięcie się ośmiokilometrowym klinem w głąb terytorium naszego wschodniego sąsiada może grozić odcięciem nie tylko kolejnych oddziałów ukraińskich, ale...
  • Decyzja Kongresu – i znów kluczowa rola Polski22 kwi 2024, 8:29Decyzja Kongresu USA, a mówiąc ściślej Izby Reprezentantów, o udzieleniu bardzo znaczącej pomocy dla naszego wschodniego sąsiada nie jest jeszcze – w sensie formalno-legislacyjnym – końcem tego długotrwałego procesu pomocowego.
  • Zachód: Bliski Wschód ważniejszy od Europy Wschodniej...15 kwi 2024, 7:54Atak Iranu na Izrael zapewne nie przerodzi się w otwartą, pełnoskalową wojnę, ale jego polityczne skutki będą daleko idące.
  • Rozmawiałem z Pellegrinim. Właśnie został prezydentem Słowacji8 kwi 2024, 8:05Wybory samorządowe w Polsce miały miejsce dzień po drugiej turze wyborów prezydenckich na Słowacji. Przy moim największym szacunku dla polskiego samorządu jednak w wymiarze międzynarodowym, w tym nawet geopolitycznym (!) elekcja u naszego sąsiada...