KO „wydziera” poparcie Hołowni. Kluczową rolę odegra „rozbłysk” Tuska czy „stare koleiny”?

KO „wydziera” poparcie Hołowni. Kluczową rolę odegra „rozbłysk” Tuska czy „stare koleiny”?

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Efekt Tuska, jak na razie, jest bardzo znaczący. Można powiedzieć, że sytuacja wróciła do stanu apogeum rządów Schetyny, kiedy poparcie dla Platformy Obywatelskiej oscylowało w okolicach 30 proc. – analizuje prof. Antoni Dudek w rozmowie z „Wprost”. Politolog z UKSW wskazał także istotną niewiadomą.

Dokładnie miesiąc temu Donald Tusk oficjalnie ogłosił swój powrót do polskiej polityki i objął funkcję pełniącego obowiązki przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Od tego momentu deklarowane poparcie dla KO zaczęło rosnąć, a kolejne sondaże pokazują, że blok łączący kilka partii zagwarantował sobie pewne, drugie miejsce w sondażach, znacznie wyprzedzając ruch firmowany przez .

Z najnowszego sondażu, badającego preferencje polityczne Polaków, który został przeprowadzony przez United Surveys dla Wirtualnej Polski, wynika, że wciąż pozycję lidera utrzymuje (34,2 proc.). Na kolejnych miejscach znalazły się (27,6 proc.) i Polska 2050 (10 proc.). W stosunku do badania z zeszłego miesiąca KO zanotowała wzrost o 6,3 pkt. proc., a Polska 2050 spadek o… 6,5 proc.

„Dla nich to jedno i to samo”

– Efekt Tuska, jak na razie, jest bardzo znaczący. Można powiedzieć, że sytuacja wróciła do stanu apogeum rządów , kiedy poparcie dla Platformy Obywatelskiej oscylowało w okolicach 30 proc., a przy Hołowni zostali tylko ci, których można określić w pewnym uproszczeniu „symetrystami”. Oni są zdecydowanymi wrogami PiS-u, ale również PO im się nie podoba – czy to dowodzona przez , czy Tuska. Dla nich jest to jedno i to samo. Jest to partia skompromitowana – powiedział prof. Antoni Dudek w rozmowie z „Wprost”.