Giertych pisze list do Morawieckiego. „Czy sprawdził już pan telefon swojej żony?”

Giertych pisze list do Morawieckiego. „Czy sprawdził już pan telefon swojej żony?”

Roman Giertych
Roman Giertych Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/fotonews
Roman Giertych wystosował specjalny list do Mateusza Morawieckiego. Mecenas kpi m.in. z chaosu, który towarzyszy wejściu w życie Polskiego ładu. Przy okazji postanowił udzielić premierowi kilku cennych rad.

Roman Giertych postanowił napisać list do . Jego treść opublikował w mediach społecznościowych. Mecenas wspomniał m.in. o chaosie, który towarzyszy wejściu w życie Polskiego ładu.

„Szydzą z pana teraz wszyscy. Jedynie ja, pana wierny fan i obrońca mówię jasno: fakt zbudowania dwóch systemów podatkowych jest jasnym dowodem powstania z kolan! Od przybytku głowa nie boli mówi starożytne, słowiańskie przysłowie. Inni mają tylko jeden system, a my mamy dwa! Świetnie pan to wymyślił” – ironizował adwokat.

Giertych udziela rad Morawieckiemu

Były wicepremier pokusił się także o udzielenie kilku rad szefowi rządu. „Na falę krytyki musi pan jednak odpowiedzieć. Tych którzy pukają się w głowę na dwa systemy podatkowe trzeba zwyczajnie zawstydzić. Niech pan zaproponuje, żeby każdy podatnik mógł sobie wybrać podatki z tego roku, który mu odpowiada, to szydercy szybko zapomną o krytyce dwóch systemów podatkowych! Albo jeszcze lepiej: niech każdy kto głosował na PiS zapłaci taki podatek jaki uważa, że powinien, a reszta 90 proc. przychodu” – kpił mecenas.

Roman Giertych w dalszej części listu stwierdził, że „im większy bałagan wprowadzi PiS, tym trudniej Tuskom i Hołowniom będzie później rządzić, więc im gorzej tym lepiej”. Na zakończenie wpisu adwokat nawiązał do afery Pegasusa. Eksperci z Citizen Lab wykazali, że był wraz z prokurator Ewą Wrzosek oraz senatorem KO Krzysztofem Brejzą inwigilowani. „Mam wyrzuty sumienia, że nie zatrudniłem tego pana ministra sprawiedliwości. Może pod moją twardą ręką wyszedłby na ludzi, bo pan sobie rady wyraźnie nie daje. I na marginesie, czy sprawdził już pan w Citizen Lab telefon swojej żony?” – pytał.

Czytaj też:
Giertych kpi z Ziobry. „Dwukrotnie prosił mnie o zatrudnienie, a z prawa rozumiał zero”

Źródło: WPROST.pl