Komisja etyki zajęła się zachowaniem posłów Konfederacji. Korwin-Mikke zszokował swoimi „tłumaczeniami”

Komisja etyki zajęła się zachowaniem posłów Konfederacji. Korwin-Mikke zszokował swoimi „tłumaczeniami”

Janusz Korwin-Mikke
Janusz Korwin-Mikke Źródło:Newspix.pl / TEDI
Komisja etyki poselskiej zajęła się skandalicznym zachowaniem posłów Konfederacji w czasie protestu przeciwko restrykcjom i szczepieniom. Sprawa nie doczekała się jednak jeszcze finału. Przed komisją stawił się między innymi Janusz Korwin-Mikke. Jak słyszymy od posłanek, które brały udział w posiedzeniu, z ust polityka padły słowa nie do zaakceptowania.

We wtorek 8 lutego przed południem obradowała komisja etyki poselskiej. Posiedzenie miało charakter zamknięty. Posłowie zajęli się między innymi rozpatrzeniem zachowania posłów : Grzegorza Brauna, Konrada Berkowicza, Artura Dziambora, w czasie zgromadzenia pod hasłem „Stop segregacji sanitarnej”, które odbyło się 14 grudnia ubiegłego roku przed Sejmem.

Komisja etyki zajęła się zachowaniem posłów Konfederacji

Konfederaci protestowali przeciwko zaostrzeniu restrykcji pandemicznych i przeciwko proponowanemu wówczas projektowi ustawy, który umożliwiłby pracodawcy weryfikację szczepień pracowników. Posłowie wystąpili na scenie pod transparentem z napisem „Szczepienie czyni wolnym”, przypominającym zwieńczenie bramy wejściowej w obozie Auschwitz, na którym widniał napis „Arbeit macht frei” („Praca czyni wolnym”). Zachowanie to wywołało oburzenie i zostało ostro skrytykowane przez wielu polityków, w tym premiera.