Sikorski nie przebierał w słowach. „Obrzydliwa twarz moralnego nihilizmu”

Sikorski nie przebierał w słowach. „Obrzydliwa twarz moralnego nihilizmu”

Radosław Sikorski
Radosław Sikorski Źródło:Newspix.pl / Stanislaw Krzywy
Do sieci wraz z raportem podkomisji smoleńskiej trafiły nieocenzurowane zdjęcia ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku. Oburzenia działaniami organu kierowanego przez Antoniego Macierewicza nie ukrywał Radosław Sikorski.

11 kwietnia przedstawił raport końcowy z prac podkomisji smoleńskiej, która formalnie podlegała Ministerstwu Obrony Narodowej. Na oficjalnej stronie podkomisji oprócz pełnego dokumentu pojawiły się także drastyczne i nieocenzurowane zdjęcia ofiar , w tym również Lecha Kaczyńskiego. Na fotografiach widać było ciała zmarłych, nie zostały one w żaden sposób ocenzurowane. Pliki były dostępne przez blisko dobę. Gdy sprawa została nagłośniona przez media, raport oraz zdjęcia zniknęły ze strony. Obecnie po wejściu na nią pojawia się informacja o trwających pracach konserwacyjnych.

Sikorski o publikacji Macierewicza

Publikacja zdjęć ofiar oburzyła m.in. . „Pornografowie katastrofy smoleńskiej pokazali zmasakrowane ciała jej ofiar, w tym prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jeszcze raz pokazali swą obrzydliwą twarz moralnego nihilizmu” – napisał europoseł na swoim profilu na Twitterze. „Mnie to nie dziwi ale dlaczego tolerują to rodziny smoleńskie związane z obozem władzy?” – pytał polityk Platformy Obywatelskiej.

twitter

Katastrofa smoleńska. Oświadczenie Macierewicza

Oświadczenie w związku z publikacją zdjęć wystosował Antoni Macierewicz. „Wśród ponad 10 tys. stron załączników do raportu na 11 stronach znalazły się materiały zdjęciowe przedstawiające ciała 10 ofiar tragedii smoleńskiej leżące na wrakowisku. Zamieszczone tam zdjęcia były istotnym elementem badań, które musiała przeprowadzić podkomisja i dlatego znalazły się w materiale załącznika analizującego proces wybuchu, który miał nie być opublikowany” – wyjaśnił przewodniczący podkomisji.

Polityk PiS przyznał, że publikacja zdjęć była niedopuszczalnym błędem. „Za traumatyczne przeżycia bardzo przepraszam rodziny i wszystkich, którzy zapoznali się z materiałem zdjęciowym” – dodał Antoni Macierewicz.

twitterCzytaj też:
Kaczyński komentuje raport Macierewicza. „Nie ma żadnych wątpliwości”