Szwecja prowadziła „tajne przygotowania” do wojny. Były premier: Nie zaniedbała swoich sił zbrojnych

Szwecja prowadziła „tajne przygotowania” do wojny. Były premier: Nie zaniedbała swoich sił zbrojnych

Carl Bildt
Carl Bildt Źródło:Newspix.pl / Michal Fludra
W obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę Szwecja i Finlandia są coraz bliżej NATO, jednak również przez ostatnie lata oba kraje ściśle współpracowały z Sojuszem. Były premier Szwecji Carl Bildt ujawnił nawet, że Sztokholm prowadził „tajne przygotowania do współpracy z USA i NATO na wypadek wojny”.

Były premier Szwecji Carl Bildt ocenia w swoim tekście w „Foreign Affairs”, że bezpośrednim celem Władimira Putina jest podporządkowanie Ukrainy, jednak toczy on również „wojnę z Zachodem”. „Rosyjski przywódca i jego akolici dali jasno do zrozumienia, że chcą zmienić porządek, jaki nastał w Europie po 1989 roku” – stwierdza Bildt. I przypomina, że taki „trend” w rosyjskiej polityce był widoczny już w 2008 roku, gdy Rosja zaatakowała Gruzję.

Dzisiaj, przez rosyjską inwazję na Ukrainę, Szwecja i Finlandia są coraz bliżej NATO. 13 kwietnia dziennik „Svenska Dagbladet” poinformował nawet o możliwej dacie wstąpienia Szwecji do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Natomiast Bildt zauważa w swoim tekście, że Finlandia i Szwecja od 2014 roku „dramatycznie zintensyfikowały współpracę militarną z NATO, USA i Wielką Brytanią, budując podstawy pod dalsze wspólne kroki”.

„Neutralność Szwecji w latach zimnej wojny nie oznaczała, że zaniedbała ona swoje siły zbrojne. Przez cały ten okres utrzymywała je w bardzo solidnej kondycji, a szwedzkie lotnictwo było przez pewien czas uważane za czwarte najsilniejsze siły powietrzne na świecie” – zauważa Bildt. Jak dodaje, Sztokholm prowadził „tajne przygotowania do współpracy z USA i NATO na wypadek wojny”, a Finlandia „utrzymuje silną armię i bardzo istotne rezerwy”.

Wojna na Ukrainie. Szwecja zmienia zdaje w sprawie sojuszów

W środę szwedzki dziennik „Svenska Dagbladet” podał, że premier Magdalena Andersson chce, by jej kraj został członkiem NATO jeszcze w czerwcu tego roku. Partia Robotnicza – Socjaldemokraci, której przewodniczy premier Szwecji, na początku tego tygodnia ogłosiła że decyzja z ubiegłego roku, by nie przystępować do sojuszy jest nieaktualna. „Svenska Dagbladet” donosi, że rząd Andersson planuje złożyć wniosek o przystąpienie do Sojuszu na najbliższym szczycie NATO w Madrycie, w dniach 29-30 czerwca.

Także w środę premier Finlandii Sanna Marin poinformowała, że jej kraj w najbliższych tygodniach podejmie decyzję, czy złożyć wniosek o przystąpienie do Sojuszu Północnoatlantyckiego. – Istnieją różne perspektywy ubiegania się o członkostwo w NATO lub nie, i musimy je bardzo dokładnie przeanalizować – powiedziała Marin dziennikarzom na wspólnej konferencji prasowej w Sztokholmie z premier Andersson. – Myślę jednak, że nasz proces będzie dość szybki, nastąpi to w ciągu kilku tygodni – powiedziała Marin.

Obydwa kraje dokonują przeglądu swoich polityk bezpieczeństwa. W przypadku Szwecji publikacja wniosków jest spodziewana do końca maja.

Czytaj też:
Ukraina przechodzi na broń NATO. „Weszliśmy w zupełnie nową fazę. To historyczny moment”

Źródło: Foreign Affairs/forsal.pl/Wprost