Dlaczego wyprowadzono Hu Jintao? Pewną rolę mogła odegrać tajemnicza teczka

Dlaczego wyprowadzono Hu Jintao? Pewną rolę mogła odegrać tajemnicza teczka

Hu Jintao został wyprowadzony z obrad
Hu Jintao został wyprowadzony z obrad Źródło:PAP/EPA / Mark R. Cristino
Nie milkną echa ostatniego zjazdu Komunistycznej Partii Chin, podczas którego z sali został wyprowadzony Hu Jintao, poprzednik Xi Jinpinga. Nagranie singapurskiej telewizji rzuca na zajście nowe światło.

W czasie zeszłotygodniowego XX zjazdu Komunistycznej Partii Chin z sali nieoczekiwanie wyprowadzony został Hu Jintao, były chiński przywódca i poprzednik Xi Jinpinga. Na nagraniu, które obiegło świat, widać jak w pewnej chwili podchodzi do niego urzędnik i podrywa go do wyjścia. Powodów zajścia nie wyjaśniono. Chińska, państwowa agencja informacyjna Xinhua twierdziła później na Twitterze, że Jintao że się poczuł. Jednak, jak zauważa Reuters, w samych Chinach nie było żadnych wzmianek o incydencie. Pojawiły się jednak też spekulacje, że może to być symboliczne, polityczne odsunięcie go od władzy i umocnienie pozycji obecnego przywódcy.

Hu Jintao wyprowadzony. Nowe nagranie

Teraz jednak pojawiło się nagranie singapurskiej telewizji Channel News Asia (CNA), na którym widać, co działo się tuż przed wyprowadzeniem Hu Jintao. Z byłym przywódcą rozmawiał siedzący po jego lewej stronie przewodniczący Stałego Komitetu chińskiego parlamentu Li Zhanshu. Zabrał mu też czerwoną teczkę z dokumentami. Następnie obecny przywódca Chin Xi Jinping udzielił długich instrukcji innemu mężczyźnie, który następnie zabrał teczkę i próbował przekonać wyraźnie zdezorientowanego Hu do wyjścia z sali. W końcu urzędnik razem z drugim wyprowadzili byłego przywódcę. Całe zajście, od momentu odebrania aktu do chwili opuszczenia sali trwało dwie i pół minuty.

Tajemnicza czerwona teczka

BBC zwraca uwagę, że nowy materiał wideo nie obala oficjalnej wersji o tym, że Hu Jintao gorzej się poczuł, ale sugeruje, że pewną rolę w incydencie odegrała czerwona teczka, którą miał przed sobą. Deng Yuwen, były redaktor gazety partii komunistycznej „Studium Times”, powiedział, że nie ma powodu, żeby partia miała umieścić dokument, którego Hu nie wolno było czytać, tuż przed nim, w czasie spotkania toczącego się w świetle kamer.

– To była rzeczywiście niezwykła sytuacja – skomentował w rozmowie z BBC. – Nikt nie może tego wyjaśnić, dopóki nie będzie więcej informacji na to, co było w aktach lub co zostało tam powiedziane – dodał.

Czytaj też:
Chińska gospodarka rośnie silniej, niż oczekiwano
Czytaj też:
Xi Jinping mówi o „Zero Covid policy” i Tajwanie. Uwagę zwraca to, co robi w trakcie

Źródło: BBC/Reuters