Beata Szydło powalczy o prezydenturę? Wymijająca odpowiedź byłej premier

Beata Szydło powalczy o prezydenturę? Wymijająca odpowiedź byłej premier

Beata Szydło
Beata Szydło Źródło:PAP / Piotr Polak
– W tej chwili musimy się przede wszystkim skoncentrować na wygraniu wyborów do parlamentu i to się dzieje. Pracujemy w kampanii wyborczej – powiedziała Beata Szydło. Była premier polskiego rządu była pytana o własne ambicje polityczne.

Mimo że wybory prezydenckie odbędą się w Polsce dopiero za dwa lata, już od pewnego czasu pojawiają się spekulacje, że to  mogłaby zostać wybrana przez obóz Zjednoczonej Prawicy na kandydatkę, która powalczy o wspomniane stanowisko. Była premier wymijająco odniosła się do tych nieoficjalnych doniesień na antenie Polskiego Radia 24.

Beata Szydło wystartuje w wyborach prezydenckich?

Polityk zwróciła uwagę, że do wyborów zostało jeszcze sporo czasu, a pierwszym etapem weryfikacji będą zbliżające się wybory parlamentarne. – My w tej chwili musimy się przede wszystkim skoncentrować na wygraniu wyborów do parlamentu i to się dzieje. Pracujemy w kampanii wyborczej – powiedziała Beata Szydło.

Była premier, a obecnie europosłanka, nie odpowiedziała również jednoznacznie, czy zamierza wystartować w wyborach parlamentarnych, skracając swoją kadencję w . – W tej chwili będę angażować się w kampanię. Będę pomagać moim koleżankom i kolegom. Myślę, że będziemy wszyscy w ten sposób pracować – podkreśliła Beata Szydło.

Atak na biuro poselskie Mariusza Błaszczaka. „Znowu pojawiły się akty agresji”

W czasie wywiadu była premier odniosła się również do ataku na biuro poselskie ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka. – Jesteśmy atakowani w taki niewybredny sposób i na różne sposoby. Również tutaj, w PE, była prowadzona akcja przeciwko parlamentarzystom . Nawet w pewnym momencie zwróciliśmy się z prośbą do przewodniczącej parlamentu i służby parlamentu o zastosowanie specjalnych środków, żeby sprawdzać, co dzieje się wokół nas. To są fakty – powiedziała Beata Szydło.

– Ten hejt ma źródło przede wszystkim w nakręconej agresji w Polsce przeciwko politykom PiS, przeciwko polityce rządu. Te wypowiedzi, ataki, które przeprowadził na swoich spotkaniach, próbując stosować taką metodę polaryzacji w kampanii wyborczej, rozpoczęły i dały przyzwolenie, żeby znowu pojawiły się akty agresji – oceniła europosłanka.

Czytaj też:
PiS liczy, ile mandatów może zdobyć w Warszawie. „Nastroje nie są optymistyczne”
Czytaj też:
Ziobro miał przy sobie broń. „Czynienie z tego sensacji jest rzeczą zupełnie niezrozumiałą”