Jak wyglądają sympatie polityczne na wsi? Wyniki sondażu mogą zaskakiwać

Jak wyglądają sympatie polityczne na wsi? Wyniki sondażu mogą zaskakiwać

Strajk rolników w Szczecinie
Strajk rolników w Szczecinie Źródło:WPROST.pl / Katarzyna Świerczyńska
Z sondażu przeprowadzonego przez Kantar Public dla portalu wyborcza.pl wynika, że PiS wciąż jest partią, której najbardziej ufają rolnicy. Daleko w tyle pozostają za to PSL czy AgroUnia.

Na łamach portalu „Gazety Wyborczej” pojawił się w piątek 21 kwietnia sondaż, pokazujący aktualne poparcie dla poszczególnych partii w naszym kraju. Na pierwszym miejscu nadal plasuje się Prawo i Sprawiedliwość z 35 proc. poparcia, a tradycyjnie ściga je Koalicja Obywatelska z 27 proc. poparcia. Co ciekawe, jedno i drugie ugrupowanie odnotowały po 5 pkt proc. wzrostu w stosunku do ostatniego badania.

PiS dominuje na wsi. PSL i AgroUnia niemal nie istnieją

Na trzecim miejscu umacnia się Konfederacja, która ma tyle samo proc. poparcia, co Polska 2050 Szymona Hołosni. Obie siły polityczne mogą pochwalić się wynikiem rzędy 7 proc. Piąta z kolei Lewica zgromadziłaby dziś zaledwie 5 proc. głosów. Jeszcze gorzej wypada PSL i AgroUnia łączona z Porozumieniem. Z wynikami kolejno 3 i 1 proc. te partie nie weszłyby dziś do Sejmu.

Ankieterzy pracowni Kantar sprawdzili też, jakich wyborów dokonywali mieszkańcy polskiej wsi. W związku z ostatnimi protestami rolników mogłoby wydawać się, że rządzący PiS będzie miał nieco gorsze wyniki. Tymczasem wciąż miażdży on konkurencję w postaci „ludowców”, którzy teoretycznie celują w elektorat wiejski.

„PiS na wsi trzyma się mocno – 46 proc. PSL ma tu 2 proc., PL 2050 – 6 proc. Najlepiej z opozycji wypada KO – 19 proc”. – piszą w omówieniu sondażu dziennikarze portalu wyborcza.pl.

Poseł PSL czarno widzi najbliższe wybory

Niedawno o pesymistycznych wizjach co do losu opozycji i PSL mówił na łamach „Wprost” były poseł tej partii Eugeniusz Kłopotek. – Złożyłem publiczne przyrzeczenie, że gdy opozycja pójdzie jednym blokiem do wyborów, siadam na rower i jadę z pielgrzymką dziękczynną do Częstochowy. Wszystko wskazuje na to, że to będzie pielgrzymka pokutna za brak roztropności i mądrości po stronie opozycyjnej – stwierdzał.

– Nie chcę być złym prorokiem, ale te kalkulacje Kosiniaka-Kamysza z Hołownią, mogą sprawić, że ludzie zaczną się od nas odwracać, uznają, że wcale nam nie zależy na odsunięciu PiS od władzy i pójdą gdzie indziej – dodawał w rozmowie z „Wprost” Eugeniusz Kłopotek, wójt gminy Warlubie, były poseł PSL.

Czytaj też:
Powstała nowa partia polityczna. Ma już reprezentanta w Sejmie
Czytaj też:
Siemoniak: Babciowe to priorytet. „Można je połączyć z dziadkowym”