Premier Mateusz Morawiecki skomentował znalezisko pod Bydgoszczą. „Istnieją przesłanki”

Premier Mateusz Morawiecki skomentował znalezisko pod Bydgoszczą. „Istnieją przesłanki”

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło:PAP / Rafał Guz
Premier zabrał głos ws. obiektu znalezionego pod Bydgoszczą. – Jestem w stałym kontakcie z szefem MON. Poleciłem mu osobisty nadzór nad przebiegiem dochodzenia – przekazał Mateusz Morawiecki.

Oficjalnie wiadomo, że w okolicach wsi Zamość niedaleko Bydgoszczy znaleziono szczątki niezidentyfikowanego obiektu wojskowego. Ministerstwo Obrony Narodowej uspokajało w czwartek nad ranem, że sytuacja nie zagraża bezpieczeństwu mieszkańców, a na miejscu pracują obecnie policjanci, żandarmi oraz saperzy.

Również minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zabrał głos. Jak przekazał, postępowanie w sprawie „szczątków powietrznego obiektu wojskowego znalezionego w lesie” wszczęto w Wydziale Wojskowym Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Nadzoruje je Prokuratura Krajowa.

Dowództwo o obiekcie pod Bydgoszczą. „Sytuacja nacechowana ryzykiem”

W piątek armia przerwała milczenie w tej sprawie. – Chciałbym, żebyśmy mieli pełną jasność i świadomość, że sytuacja na terenie naszego kraju i w sąsiedztwie jest nacechowana dość dużym zagrożeniem i ryzykiem – oświadczył gen. broni Tomasz Piotrowski, Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych.

O tę sprawę został zapytany przez dziennikarzy szef polskiego rządu podczas wizyty w Zielonej. – Jestem w stałym kontakcie z szefem MON. Poleciłem mu osobisty nadzór nad przebiegiem dochodzenia, prac, które wiążą się z wyjaśnieniem tego tematu. Zażądałem też od prokuratury wyjaśnień i one do mnie wczoraj dotarły. Dajmy służbom i prokuraturze przeprowadzić dochodzenie – zaapelował Mateusz Morawiecki.

Tajemniczy obiekt pod Bydgoszczą. Premier zabrał głos

– Istnieją przesłanki, by połączyć to znalezisko z informacją, którą powzięły nasze służby już w zeszłym roku, a co do której byliśmy w kontakcie z sojusznikami, wiążącej się z incydentem z grudnia. W trakcie tego incydentu samoloty F35 i nasze samoloty zostały poderwane we właściwym czasie i we właściwy sposób, by śledzić trajektorię tego sprzętu, rakiety, która znalazła się nad terytorium RP – wyjaśnił premier.

Zapewnił też, że dla niego najważniejsze jest, że Polska jest bezpieczna. – Ten incydent, być może nie do końca wyjaśniony, powinien zostać co do drobnego szczegółu wyjaśniony – podkreślił.

Czytaj też:
Dowództwo zabrało głos ws. obiektu pod Bydgoszczą. „Sytuacja nacechowana ryzykiem”
Czytaj też:
„Obiekt wojskowy” spadł pod Bydgoszczą. Lokalne władze: Szczegółów nie znamy. Nie było alertów

Opracował:
Źródło: WPROST.pl