"Na naradzie u premiera ją referował, więc nie mógł znać sprawy ogólnie, tylko musiał być zorientowany w szczegółach - powiedział Szmajdziński wychodząc z posiedzenia sejmowej komisji ds. służb specjalnych.
W posiedzeniu komisji uczestniczył były szef MSWiA Janusz Kaczmarek. Posłowie mieli rozmawiać z nim o okolicznościach śmierci byłej posłanki Barbary Blidy oraz akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Szmajdziński zastrzegł, że uczestniczył jedynie w części posiedzenia speckomisji dotyczącej okoliczności śmierci Blidy.
Według Szmajdzińskiego informacje przekazane przez Kaczmarka potwierdzają słowa premiera Jarosława Kaczyńskiego i stoją w sprzeczności z tym, co głosi Ziobro. "W oczywisty sposób Ziobro kłamał" - dodał.
Szmajdziński dodał, że z kilkudziesięciominutowej rozmowy komisji z Kaczmarkiem wynika, że "Ziobro wykorzystywał prokuraturę i ABW do realizacji celów politycznych zmierzających do walki z przeciwnikami politycznymi". Według szefa klubu SLD "można mówić, że zostały przekroczone granice prawa", ale jego zdaniem tej sprawy nie wyjaśni prokuratura, tylko może ją wyjaśnić komisja śledcza.
Zdaniem Szmajdzińskiego "w tej sprawie Ziobro jest stroną i nie jest w stanie zapewnić bezstronności, o której tyle mówi". Szef klubu SLD nadmienił również, że w wypowiedzi Kaczmarka są "wątki, które pozwolą zweryfikować poczynania prokuratury i prokuratorów".
"Jest oczywiste, że mieliśmy do czynienia z działaniem, które miało być wykorzystane politycznie przeciwko SLD" - mówił Szmajdziński. Dodał, że w sprawie Blidy, słowa Kaczmarka są dla niego "wiarygodne".
Posiedzenie sejmowej komisji ds. służb specjalnych, w którym uczestniczy Kaczmarek będzie kontynuowane w czwartek od godz. 13.
ab, pap