Mocne słowa Suskiego w trakcie debaty w Sejmie. „Proszę podać konkretny przykład, bo pójdę z panią do sądu”

Mocne słowa Suskiego w trakcie debaty w Sejmie. „Proszę podać konkretny przykład, bo pójdę z panią do sądu”

Marek Suski
Marek Suski Źródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Czwartkowe wystąpienie w Sejmie posła PiS Marka Suskiego zakłócały okrzyki z ław opozycji. W pewnym momencie padło stwierdzenie: „A wy kradniecie”. – Proszę podać konkretny przykład, bo pójdę z panią do sądu. Ja nikogo nie okradłem – odpowiedział Suski.

W czwartek, 13 lipca, Sejm zajął się projektem ustawy dotyczącej ochrony odbiorców energii elektrycznej.

Suski o marżach za energię elektryczną

W praktyce chodzi o zwiększenie limitu zużycia energii, który obejmuje zamrożenie cen. Limity dla gospodarstw domowych mają wzrosnąć o 1000 kWh, dzięki czemu więcej osób będzie mogło skorzystać z niższej stawki.

W trakcie debaty nad projektem ustawy głos zabrał m.in. poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski. Tłumaczył z mównicy sejmowej, że podwyższenie marży za energię elektryczną wynikało z kilku czynników.

Przede wszystkim z napaści Rosji na Ukrainę – a dokładnie towarzyszących jej skokowych podwyżek na Towarowej Giełdzie Energii – oraz ustalonej przez Unię Europejską opłaty za emisję dwutlenku węgla.

„Za waszych czasów palili cygara, haratali w gałę i pili koniaczki”

W dalszej części wystąpienia Suski wyjaśniał m.in., że wzrosty cen paliwa na stacjach benzynowych to pokłosie wprowadzenia embarga na rosyjską ropę naftową. Następnie stwierdził, że – jego zdaniem – koncern był nieudolnie zarządzany przed 2015 r., tj. w czasach rządów koalicji PO-PSL.

– Ciągły atak na Orlen. Przypomnę, szanowni państwo, że za waszych czasów w Orlenie to nawet w jednym roku było prawie dwa miliardy strat w tej firmie (...) Jeśli spojrzymy na wykres zysków Orlenu to marże na sprzedaży surowców energetycznych to chyba niecałe 2 proc. (...) Prezes Obajtek uruchomił różnego rodzaju mechanizmy. Jeżeli dzisiaj jedziemy na stację benzynową, to możemy dokonać zakupów wszelkich towarów. Kiedyś tego nie było (...) Pamiętam takiego jednego prezesa Orlenu za rządów opozycji, który był szefem klubu palaczy cygar. To za waszych czasów palili cygara, haratali w gałę i pili koniaczki. A Polska była państwem z tektury – kontynuował Suski.

„Proszę podać konkretny przykład, bo pójdę z panią do sądu”

Tę część wystąpienia Suskiego przerywały krzyki, które dobiegały z ław posłów opozycji. W pewnym momencie jedna z posłanek krzyknęła: „A wy kradniecie”. Wyłącznie na podstawie transmisji z obrad nie sposób jednoznacznie ustalić, kto wypowiedział te słowa.

– Jeżeli chodzi o to, kto kradnie, to proszę zobaczyć jakie postępowania są. Przypomnę wam – Nowaka, Burego. A co moja pani poseł droga ukradłem i komu ukradłem? Jeżeli pani formułuje takie oskarżenia, to proszę podać konkretny przykład, bo pójdę z panią do sądu. Ja nikogo nie okradłem i nie życzę sobie tego rodzaju inwektyw. To jest po prostu podłe, co robicie, mówiąc że my kradniemy – uzupełnił Suski.

Czytaj też:
PiS opublikował spot pod hasłem „PO = kłamstwo”. Wykorzystano wypowiedzi Tuska i Grodzkiego
Czytaj też:
Burzliwa dyskusja w Sejmie. Schetyna żąda wyjaśnień

Źródło: sejm.gov.pl