PSL szykuje kolejne wzmocnienie? Piotr Zgorzelski w superlatywach o Arturze Dziamborze

PSL szykuje kolejne wzmocnienie? Piotr Zgorzelski w superlatywach o Arturze Dziamborze

Piotr Zgorzelski
Piotr Zgorzelski Źródło:Flickr / Senat
– Artur Dziambor to wartościowy parlamentarzysta, z którym chciałby startować w najbliższych wyborach – komplementował byłego polityka Konfederacji Piotr Zgorzelski z PSL-u.

Piotr Zgorzelski przyznał w Radiu Zet, że rozmowy o dołączeniu polityków Porozumienia do klubu parlamentarnego Koalicji Polskiej-PSL trwały od kilku miesięcy. – W polityce warto czasem trochę poczekać. Są z pewnością wartościowymi reprezentantami swoich okręgów i nie wykluczamy, że będziemy razem szli do wyborów – przyznał wicemarszałek Sejmu. Zgorzelski w kontekście startu w wyborach zaznaczył jednak, że „w polityce nie ma nic na 100 proc., dopóki się nie spełni”.

Piotr Zgorzelski o politykach Porozumienia w klubie PSL

Poseł został zapytany o sens wspólnego kandydowania z Magdaleną Sroką, Iwoną Michałek oraz Stanisławem Bukowcem. – 90 proc. polityków, może oprócz tych z PSL, zmieniało barwy polityczne, zrzucało niewygodne szaty partyjne i zakładało nowe, żeby znów mamić społeczeństwo – mówił Zgorzelski.

Wicemarszałek Sejmu dodał, że dawni współpracownicy od dłuższego czasu nie są w tym rządzie i „nie poddali się niezłej obróbce termicznej , aby zabezpieczyć sobie większość”. – Są naprawdę więksi grzesznicy w polityce niż właśnie ta trójka – przyznał Zgorzelski.

PSL prowadzi rozmowy z kolejnym posłem. „Prędzej czy później coś z nich wynika”

W kontekście Artura Dziambora poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego przyznał, że prowadzone są rozmowy, z których zazwyczaj „prędzej czy później coś wynika”. – Artur Dziambor to wartościowy parlamentarzysta, z którym chciałby startować w najbliższych wyborach – przyznał Zgorzelski.

Wicemarszałek Sejmu podsumował, że „około 4 sierpnia będzie można mówić poważnie o listach wyborczych”. – Nasze struktury przygotowują listy od jakiegoś czasu – przyznał. Kwestia tzw. jedynek ma być elementem ustaleń pomiędzy Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i Szymonem Hołownią. – Konkretnego rozdziału jedynek z nazwiskami jeszcze nie ma – zakończył.

Czytaj też:
„Niedyskrecje wyborcze”. Kto się boi Konfederacji? Co PiS szykuje na jesień?
Czytaj też:
Powiększa się klub PSL. Władysław Kosiniak-Kamysz: Liczę, że to nie jest koniec