PiS opublikował nowy spot. Termin publikacji nie jest przypadkowy

PiS opublikował nowy spot. Termin publikacji nie jest przypadkowy

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło:Flickr / Kancelaria Premiera
Premier Mateusz Morawiecki weźmie dziś udział w nieformalnym szczycie Rady Europejskiej. W trakcie szczytu zostanie poruszona kwestia tzw. paktu migracyjnego. – My się na ten dyktat nie godzimy – oświadczył szef rządu.

W piątek, 6 października, Prawo i Sprawiedliwość opublikowało w mediach społecznościowych kolejny spot.

Spot PiS: Jeśli wrócą, zrobią to znowu

Dotyczy on procedowanego właśnie tzw. pakty migracyjnego, który ma gruntownie zmienić unijne przepisy azylowe i migracyjne. Termin publikacji nie jest przypadkowy. Tego samego dnia w Grenadzie w Hiszpanii odbędzie się nieformalny szczyt Rady Europejskiej, czyli spotkanie szefów państw i rządów.

W trakcie szczytu w Grenadzie zostanie przeprowadzona debata ws. paktu. Autorzy spotu zwracają uwagę, że w 2015 r. rząd premier Ewy Kopacz zgodził się na proponowaną wówczas relokację nielegalnych migrantów.

„Na Radzie Europejskiej staje dziś sprawa kryzysu migracyjnego. Dotąd kłamali, że nie ma takiego tematu! Rząd PO-PSL zgodził się na przymusowe relokacje imigrantów. Jeśli wrócą, zrobią to znowu!” – czytamy w opisie najnowszego spotu PiS.

Morawiecki: My się na ten dyktat nie godzimy

W szczycie w Grenadzie będzie uczestniczył premier Mateusz Morawiecki, który zapowiedział wyrażenie sprzeciwu ws. przyjęcia paktu. Przypomnijmy, że pakt opiera się na mechanizmie relokowania – czyli przesiedlania – nielegalnych migrantów do wszystkich krajów członkowskich według kwot ustalanych przez Komisję Europejską.

Kraj, który odmówi udziału w relokacji, ma być zobowiązany do uiszczenia wpłaty, np. do unijnego funduszu migracji. Morawiecki tłumaczył, że forsowane rozwiązania są nie tylko niekorzystne dla naszego kraju, ale także pogłębią kryzys migracyjny.

– Znajdujemy się w punkcie zwrotnym decydującym o tym, jak będą w przyszłości traktowane polskie granice, jak będzie traktowana nasza suwerenność (...) Dlaczego mamy się godzin na dyktat z Brukseli? Dyktat z Berlina? Przecież Niemcy mylili się we wszystkich najważniejszych sprawach (...) My się na ten dyktat nie godzimy, bo widzimy jednocześnie, że on nie tylko nie rozwiązuje problemu, ale tworzy coraz większy problem. Oznacza zapraszanie setek łodzi, wypełnionych nielegalnymi migrantami ekonomicznymi do Europy – skomentował premier w ubiegły czwartek, 5 października.

twitterCzytaj też:
Szydło o procedowaniu paktu migracyjnego. „Jawne łamanie traktatów”
Czytaj też:
Zełenski w Grenadzie. W szczycie weźmie też udział premier Morawiecki