Włodzimierz Karpiński opuści areszt? Jest ruch adwokata byłego ministra

Włodzimierz Karpiński opuści areszt? Jest ruch adwokata byłego ministra

Włodzimeirz Karpiński
Włodzimeirz Karpiński Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
Do prokuratury trafił wniosek o uchylenie aresztu Włodzimierzowi Karpińskiemu. Były minister skarbu wyraził zgodę na objęcie mandatu europosła.

Włodzimierz Karpiński ma objąć mandat europosła po Krzysztofie Hetmanie, który w ostatnich wyborach dostał się do Sejmu. Pierwsza w kolejce do zastąpienia polityka PSL w  była Joanna Mucha, ale nie zdecydowała się na przenosiny do Brukseli, a kolejny na liście Riad Haidar zmarł kilka miesięcy temu. W związku z tym mandat może przypaść byłemu ministrowi skarbu.

Z aresztu do Parlamentu Europejskiego

Sytuacja jest jednak niecodzienna, bo Karpiński od lutego tego roku przebywa w areszcie w związku z tzw. aferą śmieciową. Nie jest to jednak przeszkodą w objęciu mandatu, bo nie został prawomocnie skazany.

Polityk wyraził już zgodę na zostanie eurodeputowanym i wysłał do marszałek Sejmu pismo z oświadczeniem o objęciu mandatu. Z kolei adwokat Karpińskiego – jak poinformowało radio RMF FM, przesłał do  wniosek o uchylenie aresztu byłemu ministrowi. Obrona przekonuje, że przetrzymywanie go w areszcie to naruszenie immunitetu i bezprawne pozbawienie wolności. Adwokat zapewnił też, że po wyjściu na wolność jego klient nie będzie unikał śledczych.

Z ustaleń Polskiej Agencji Prasowej wynika, że niezależnie od doniesień o uzyskaniu mandatu przez polityka PO, prokuratura w najbliższych dniach i tak złoży w sądzie wniosek o kolejne przedłużenie mu tymczasowego aresztowania. Taki wniosek ma trafić do sądu do najbliższego piątku 10 listopada.

Zatrzymanie Włodzimierza Karpińskiego

Karpiński został zatrzymany przez CBA 27 lutego. Służby informowały, że sprawa dotyczy „udziału w zorganizowanej grupie przestępczej podmiotów gospodarczych oraz urzędników szczebla ministerialnego zasiadających w rządzie w latach 2011-2015”. Grupa ta miała wprowadzać do obrotu faktury VAT na fikcyjne usługi podmiotów gospodarczych zajmujących się wywozem i utylizacją nieczystości z terenu miasta stołecznego Warszawy. Fakturowanie fikcyjnych usług miało służyć uzyskaniu środków finansowych na łapówki dla byłych urzędników.

Polityk usłyszał zarzut przyjęcia korzyści majątkowej w wysokości około 5 milionów złotych. Był minister skarbu nie przyznaje się do winy.

Czytaj też:
Parlament Europejski uchylił immunitety europosłom PiS
Czytaj też:
Europosłowie PiS stracą immunitety? Fogiel: To są orwellowskie zapędy