Premier powołał komisarza Sopotu. Gorzki komentarz Jacka Karnowskiego

Premier powołał komisarza Sopotu. Gorzki komentarz Jacka Karnowskiego

Jacek Karnowski
Jacek Karnowski Źródło:Newspix.pl / Michał Fludra
Jacek Karnowski nie szczędził słów krytyki Lucjanowi Brudzyńskiemu, który został właśnie wyznaczony na komisarza Sopotu. – To namiestnik PiS. (...) Będziemy uważnie patrzyli na ręce panu komisarzowi – powiedział Karnowski.

Jacek Karnowski był prezydentem Sopotu nieprzerwanie od 1998 r. Przestał pełnić tę funkcję kilka tygodni temu, gdyż uzyskał mandat poselski. Karnowski startował w wyborach do Sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej. Zdobył ok. 55 tys. głosów.

Lucjan Brudzyński został komisarzem Sopotu

Zgodnie z Ustawą o samorządzie gminnym, w środę, 15 listopada, premier Mateusz Morawiecki wyznaczył Lucjana Brudzyńskiego do pełnienia funkcji prezydenta Sopotu do czasu wyboru nowego włodarza, który zostanie wyłoniony w wiosennych wyborach.

Karnowski zorganizował konferencję prasową, w trakcie której skomentował powołanie Brudzyńskiego. Zdaniem byłego już prezydenta Sopotu, premier zlekceważył mieszkańców miasta.

Karnowski zaznaczył, że w wyborach samorządowych sprzed 13 lat Brudzyński uzyskał nikłe poparcie i nie dostał się do Rady Miasta Sopotu.

– Nie posłuchał [Morawiecki – red.] radnych Platformy Sopocian, którzy uzyskali w ostatnich wyborach aż 56 proc. głosów, czyli prawie 10 tys. głosów. I zamiast rekomendowanej na komisarza wiceprezydentki Magdaleny Czarzyńskiej-Jachim wybrał osobę, która nawet nie dostała się do rady miasta w 2010 r., kandydując z koalicyjnego dla PiS ówczesnego klubu Kocham Sopot. Pan Lucjan zdobył aż 37 głosów – argumentował Karnowski, cytowany za „Gazetą Wyborczą”.

Karnowski o komisarzu Sopotu: Namiestnik PiS

To niejedyne gorzkie słowa, które padły pod adresem komisarza Sopotu. Karnowski określił Brudzyńskiego mianem „osoby zupełnie niedoświadczonej” w polityce samorządowej.

– To namiestnik PiS. Na szczęście zostawiliśmy Sopot z budżetem, bo dzisiaj musiałby pan komisarz składać go, ciekawe, jak by sobie poradził. (...) Będziemy uważnie patrzyli na ręce panu komisarzowi, bo wpłacał obficie pieniądze na konto Prawa i Sprawiedliwości, był także w radzie nadzorczej Polskiej Fundacji Narodowej, która znana jest z tego, że marnotrawiła pieniądze. Zasiadał też w wielu miejscach w Enerdze, co jest odbiciem pisowskiej nomenklatury – kontynuował Karnowski.

Zapowiedział, że jako poseł będzie zabiegał o zmianę przepisów wspomnianej ustawy. Karnowski uważa, że funkcję komisarza powinien sprawować pierwszy zastępca odchodzącego wójta, burmistrza czy prezydenta. Jako drugi wariant wskazał osobę wyznaczoną przez radę gminy.

Czytaj też:
Jacek Karnowski spełnił obietnicę. Zmienił się nie do poznania
Czytaj też:
Posłowie na Pomorzu. Oto lista parlamentarzystów

Źródło: Gazeta Wyborcza