"Kaczyński jak Kononowicz"

"Kaczyński jak Kononowicz"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jeden z liderów koalicji LiD, szef Partii Demokratycznej Janusz Onyszkiewicz skrytykował sposób uprawiania polityki zagranicznej przez rząd PiS. Jego zdaniem, przeżywa ona obecnie "głęboki kryzys".

Lider Demokratów uważa, że konieczna jest "fundamentalna" zmiana polityki zagranicznej, jeśli Polska chce być "szanowanym partnerem" w świecie. "Trzeba wrócić do tej polityki, realizowanej przez poprzednich ministrów spraw zagranicznych, opartej na konsensusie głównych sił politycznych (...)" - mówił Onyszkiewicz na konferencji prasowejw Szczecinie.

Polityk PD przypuszcza, że rząd PiS próbuje wzorować na polityce francuskiej z czasów, gdy krajem tym rządził gen. Charles de Gaulle. "Tyle tylko, że to było 40 lat temu. Francuzi już tego rodzaju polityki nie prowadzą, a jeśli chodzi o de Gaulle'a, to nawet obaj panowie Kaczyńscy razem, to nie jest jeden de Gaulle" - powiedział Onyszkiewicz.

Odniósł się też do jednej z ostatnich wypowiedzi premiera Jarosława Kaczyńskiego, że dopiero teraz, gdy rządzi PiS, polityka zagraniczna nie jest prowadzona na kolanach, jak dawniej.

"Prawda z oczywistym kłamstwem ma tę wielką wspólną cechę, że tego nie sposób udowodnić. Jeśli ktoś na czarne mówi białe, to w zasadzie rozmowa się kończy" - powiedział lider Partii Demokratycznej.

Jego zdaniem, prawdziwy obraz naszej polityki zagranicznej jest "zupełnie inny", czego - jak twierdzi Onyszkiewicz - dowodzi nie tylko m.in. opinia publiczna w kraju, ale również zachodnia prasa oraz rodzime środowiska polityczne związane z prawicą.

O znaczeniu polityki międzynarodowej mówił też na konferencji prasowej sekretarz generalny SLD Grzegorz Napieralski. Rządowi PiS zarzucił brak konkretnej wizji polityki zagranicznej.

Napieralski uważa, że "atmosfera nieufności, podejrzliwości", jaka jest wynikiem prowadzonej - jego zdaniem - przez rząd polityki, może również dodatkowo osłabić region Pomorza Zachodniego, który z racji swego geograficznego położenia współpracuje szeroko z Niemcami.

Premiera Kaczyńskiego Napieralski porównał do kandydata na prezydenta Białegostoku w ubiegłorocznych wyborach samorządowych Krzysztofa Kononowicza. "Kononowicz mówił, że zrobi to wszystko, że nie będzie niczego. Ten bałagan w polityce zagranicznej, krajowej prowadzi dzisiaj do tego samego wniosku, że PiS robi wszystko, żeby po wyborach, po ich rządzeniu, w kraju nie było niczego" - stwierdził polityk SLD.

ab, pap