Bezpartyjni Samorządowcy zwrócili się do sądu. „Nazwa została nam skradziona”

Bezpartyjni Samorządowcy zwrócili się do sądu. „Nazwa została nam skradziona”

Krzysztof Maj podczas konferencji Bezpartyjnych Samorządowców
Krzysztof Maj podczas konferencji Bezpartyjnych Samorządowców Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Bezpartyjni Samorządowcy zaprzeczają doniesieniom o zawiązaniu koalicji z Konfederacją. Krzysztof Maj poinformował, że do sądu trafił wniosek o zabezpieczenie nazwy jego ugrupowania.

„Bezpartyjni Samorządowcy nie idą do wyborów samorządowych z Konfederacją” – poinformował we wpisie opublikowanym w serwisie Facebook Krzysztof Maj. Deklaracja polityka to odpowiedź na zapewnienia Krzysztofa Bosaka o wspólnym starcie ugrupowań w wyborach samorządowych.

Bezpartyjni Samorządowcy reagują

Przedstawiciel Bezpartyjnych Samorządowców przekazał, że zarząd federacji nie podpisał umowy koalicyjnej z Konfederacją, w związku z czym nie doszło do porozumienia na poziomie ogólnokrajowym. Ogłosił również, że politycy z jego ugrupowania będą startować w wiosennych wyborach z KWW Stowarzyszenie „Bezpartyjni Samorządowcy”.

facebook

„Nazwa została nam skradziona i będziemy dochodzić swojej racji w sądzie” – zapowiedział. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej przyznał, że do wymiaru sprawiedliwości trafił już wniosek o jej zabezpieczenie do czasu rozstrzygnięcia. Podkreślił jednak, że ze względu na lokalną aktywność przedstawicieli Bezpartyjnych Samorządowców liczy na to, że wyborcy oddadzą swoje głosy na konkretnych kandydatów, znanych im z imienia i nazwiska.

Doniesienia o wspólnym komitecie

– Po czynach ich poznacie. Konfederacja mówi, że trzeba naprawić prawo, zrobić reset konstytucyjny. Wielkie frazesy. Panie Witoldzie, panie pośle. Chowa się pan za immunitetem, a robi pan takie rzeczy... Bezpartyjni Samorządowcy sami wystartują w wyborach. Nie warto kraść nazwy – dodał w nagraniu opublikowanym w serwisie X (dawniej Twitter).

twitter

Do sytuacji odniesiono się także na oficjalnym profilu ugrupowania. „Bezpartyjni Samorządowcy nie mają żadnego sojuszu z Konfederacją. Ani zarząd partii, ani zarząd stowarzyszenia, ani zarząd federacji nie podpisał żadnej umowy koalicyjnej z Konfederacją (...) Będziemy dochodzić naszych praw na drodze prawnej” – stwierdzono.

Czytaj też:
Nowy konkurent Trzaskowskiego. Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy mają kandydata
Czytaj też:
Lista komitetów zgłoszonych do wyborów samorządowych 2024. Ich rejestracja jest w toku

Źródło: WPROST.pl / X / Facebook