"WSJ": Kaczyńscy łamią tabu, ale demokracja nie jest zagrożona

"WSJ": Kaczyńscy łamią tabu, ale demokracja nie jest zagrożona

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bracia Kaczyńscy mają konfrontacyjny styl, łamią tabu, nie wiążą ich akceptowane ramy europejskiej sztuki rządzenia, uchodzą za najbardziej prowokacyjnych i karykaturalnych polityków w Europie, ale polska demokracja i gospodarka nie są zagrożone - pisze czwartkowy "Wall Street Journal".

Gazeta poświęca w czwartek Polsce i toczącej się tam kampanii wyborczej dwie kolumny.

"Jarosław Kaczyński i jego bliźniak Lech doszli do władzy przed dwoma laty obiecując rewolucję wyzwalającą Polskę ze skorumpowanej komunistycznej przeszłości i agresywne utwierdzanie narodowego interesu. W trakcie realizacji tych obietnic podważyli tolerancyjny, świecki konsensus, określający przynależność do Europy" - napisał autor artykułu Mark Champion.

Publicysta przypomina sprzeciw polskiego rządu wobec inicjatywy Europejskiego Dnia Przeciwko Karze Śmierci, wypowiedź Lecha Kaczyńskiego na szczycie UE, iż siła polskiego głosu w instytucjach unijnych powinna być większa z powodu strat wojennych, czy trzy przegrane przez rząd polski odwołania przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka, m.in. w sprawie aborcji i praw mniejszości homoseksualnych.

"Kaczyńscy odwołują się do uczuć (nienawiści), które uważaliśmy za przezwyciężone" - przywołuje gazeta przewodniczącego europarlamentarnej frakcji partii centrolewicowych Martina Schulza. "Dlatego są tacy niebezpieczni" - podkreśla niemiecki europoseł.

Zdaniem cytowanego przez dziennik oksfordzkiego profesora Timothy Gartona Asha podziały, które bracia Kaczyńscy wywołują w UE szkodzą też Amerykanom, gdyż USA trudniej będzie nakłonić Unię do wspólnego wystąpienia w imię realizacji niektórych politycznych celów, np. wobec Rosji.

Lech Wałęsa z kolei sądzi, iż choć osobiście Kaczyńskich nie lubi i się z nimi nie zgadza, to jednak "debata, którą wywołali podoba mu się". "Europa zachęcała nas do walki z komunizmem, a teraz, gdy wygraliśmy nie wie, co z tym zwycięstwem zrobić" - podkreślił na łamach "WSJ".

W ocenie gazety Polska i inne kraje postkomunistyczne z chwilą osiągnięcia politycznych celów - wejścia do UE i NATO - uznały, iż nie muszą aspirować do roli prymusów ustrojowej transformacji i sięgają do swych instynktów, co znajduje wyraz w wyborze populistów. A kraje starej Unii nie wiedzą jak z nimi rozmawiać - twierdzi.

Jednak mimo antykomunistycznych czystek Kaczyńskich i obsadzania stanowisk swoimi zausznikami, "demokracja w Polsce okazuje się bardziej odporna niż się obawiano" - stwierdza Champion, zauważając, iż Trybunał Konstytucyjny sprzeciwił się ustawie lustracyjnej. Także gospodarka rośnie w tempie 6 proc. rocznie, a w ubiegłym roku napływ zagranicznych inwestycji sięgnął 11 mld euro.

Champion przyznaje, że obaj bracia odmówili wywiadu, a ich kancelarie nie udzieliły komentarzy na potrzeby artykułu.

pap, ss

Wyniki wyborów parlamentarnych, gorące opinie i komentarze powyborcze w najbliższym, specjalnym, wydaniu tygodnika „Wprost". W kilku największych polskich miastach trafi on do sprzedaży w poniedziałek, 22 października w godzinach przedpołudniowych. W całym kraju będzie w sprzedaży od wtorku, 23 października