Rewolucyjne zmiany w obronie cywilnej. Szef MON: Musimy być gotowi na każdy scenariusz

Rewolucyjne zmiany w obronie cywilnej. Szef MON: Musimy być gotowi na każdy scenariusz

Władysław Kosiniak-Kamysz i Marcin Kierwiński
Władysław Kosiniak-Kamysz i Marcin Kierwiński Źródło:PAP / Piotr Nowak
Władysław Kosiniak-Kamysz i Marcin Kierwiński przedstawili założenia nowej ustawy o obronie cywilnej. Na jej czele ma stanąć obecny szef MSWiA.

Szef MON poinformował, że przyjęta w minionej kadencji ustawa o obronie ojczyzny wygasiła ustawę o obronie cywilnej i ochronie ludności. — Dla naszego rządu jedną z najważniejszych spraw jest nakreślenie nowych zasad funkcjonowania obrony cywilnej i ochrony ludności – tłumaczył dodając, że „obrona ojczyzny to nie tylko silna armia i siła w sojuszach, ale zaangażowanie całego społeczeństwa”.

Marcin Kierwiński z nową funkcją

Na czele obrony cywilnej stanie obecny szef MSWiA Marcin Kierwiński. Podczas konferencji prasowej szefowie MON i MSWiA wyjaśnili, że projekt ustawy jest podzielony na kilka części. Dotyczą one m.in. systemu ostrzegania i przewidywania sytuacji niebezpiecznych, planów zabezpieczenia i ew. przyjęcia ludności oraz wzmocnienia społecznej odporności na zagrożenia.

Projekt ma wkrótce trafić do konsultacji społecznych. Obecnie jest analizowany z samorządowcami, którzy — jak zaznaczył minister obrony narodowej — będą odgrywać kluczową rolę w obronie cywilnej i ochronie ludności.

Szef MON o szczegółach ustawy o obronie cywilnej

Władysław zaznaczył, że „jako społeczeństwo musimy być gotowi na każdy scenariusz”. – Nie mówimy tego, żeby kogokolwiek straszyć, ale bardziej, żeby odstraszyć naszych przeciwników, żeby nigdy nie opłacało się żadnemu naszemu przeciwnikowi czy wrogowi zaatakować Rzeczypospolitej – powiedział.

– W momencie zagrożenia państwo broni się nie tylko swoimi jednostkami, siłami zbrojnymi, czy wszystkimi instytucjami. Broni się całą swoją mocą, czyli mocą swych obywateli. To jest jeden z najważniejszych aktów prawnych, jaki będzie naszym zdaniem przyjmowany w tej kadencji parlamentu – dodał.

Minister przypomniał, że „polskie władze modernizują armię, dokonują transformacji polskich sił zbrojnych, dlatego postawiono na indywidualne wyposażenie żołnierza jako podstawę jego bezpieczeństwa, a przez to jego odwagi, funkcjonowania i działania”. – Wzmocniliśmy naszą pozycję w Unii Europejskiej i w NATO, żeby odstraszać potencjalnego przeciwnika – mówił minister obrony narodowej.

Kosiniak-Kamysz: To jest nasza największa armia

Kosiniak-Kamysz podkreślił, że „imperium zła, które się odradza, musi jasno i wyraźnie wiedzieć, że całe społeczeństwo polskie jest gotowe do obrony ojczyzny”. – W momencie zagrożenia państwo broni się nie tylko swoimi jednostkami, siłami zbrojnymi, czy wszystkimi instytucjami. Broni się całą swoją mocą, czyli mocą swych obywateli. Nie ma większej siły od tej siły, którą dają obywatele dla swojego państwa w jego obronie. To jest nasza największa armia, to jest nasza największa broń – tłumaczył.

Minister obrony narodowej zwrócił uwagę na to, że „niezbędne są usystematyzowane procedury”. – Każdy musi wiedzieć, co ma robić, jak się zachować, jak wyszkolić dziecko do udzielania informacji, pierwszej pomocy, jak ma się zachować osoba starsza, kto dowodzi, kto sprawuje nadzór nad pomocą, realizacją planów na czas kryzysu. Wszystkim tym zajmuje się ustawa o obronie cywilnej, o ochronie ludności – podsumował.

Czytaj też:
Niespełnione obietnice KO z listy 100 konkretów. Wiemy, której najbardziej Polakom żal. Sondaż dla „Wprost”
Czytaj też:
Tusk blokuje niektórym politykom start do PE? „Siemoniak nie pojedzie. Budka z Sienkiewiczem trzymani w niepewności”