Wielkanocny poniedziałek był na Podhalu tragiczny. Spustoszenie siały wichury, silny wiatr zrywał dachy i łamał drzewa. Straż pożarna interweniowała kilkaset razy, zginęło pięć osób, w tym dwójka dzieci. Na Kasprowym Wierchu odnotowano podmuchy sięgające 155 kilometrów na godzinę, a w Zakopanem, gdzie strażacy interweniowali najczęściej, prędkość podmuchów przekraczała 90 kilometrów na godzinę.
Noc z poniedziałku na wtorek również będzie niespokojna. IMGW wydał alerty dla niemal całej zachodniej części kraju poza wybrzeżem. „Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć bardzo silne opady deszczu od 35 mm, oraz porywy wiatru do 95 km/h. Lokalnie grad” – poinformowano w komunikacie. Ostrzeżenia drugiego stopnia przed burzami obejmują m.in. Poznań, Leszno oraz okolice Legnicy.
Alert RCB. „Wiatr może uszkodzić linie energetyczne”
Dla mieszkańców części województw dolnośląskiego, lubuskiego i wielkopolskiego wydano również alert RCB. „Uwaga! Dziś i w nocy (01/02.04) możliwe gwałtowne burze z gradem i silny wiatr. Zachowaj ostrożność i zabezpiecz rzeczy, które może porwać wiatr” – przekazano w ostrzeżeniu.
„Pamiętaj, aby: usunąć z parapetów i podwórek wszystkie przedmioty, które mogą zostać porwane przez wiatr; przeparkować samochody w bezpieczne miejsce, jeżeli wcześniej były zaparkowane pod drzewami; zapewnić bezpieczeństwo swoim zwierzętom, zwłaszcza tym przebywającym na zewnątrz; przygotować oświetlenie zastępcze – latarki z zapasem baterii. Wiatr może uszkodzić linie energetyczne; uważać podczas jazdy samochodem, po pierwsze ze względu na mogące się łamać konary i drzewa, po drugie – przy wyjeździe z osłoniętej drogi na otwartą przestrzeń istnieje ryzyko zdmuchnięcia samochodu” – apeluje RCB.
Czytaj też:
Stopień alarmowy w Polsce. Tusk podpisał zarządzenieCzytaj też:
Halny doprowadził do tragedii w Zakopanem. Nie żyje 23-letnia kobieta