W poniedziałkowe przedpołudnie działacze Inicjatywy Dzikie Karpaty pojawili się w Urzędzie Gminy w Cisnej. Część uczestników akcji zablokowała wejście do budynku, a jedna osoba – przebrana za niedźwiedzia – przykleiła się do drzwi, symbolicznie sprzeciwiając się odstrzałowi zwierząt.
Żądania aktywistów: bezpieczeństwo ludzi i ochrona przyrody
Protestujący domagali się spotkania z wójtem Dariuszem Wethaczem, aby przedstawić swoje postulaty. Apelowali o powołanie zespołu roboczego oraz interwencyjnej grupy do spraw kontaktów człowiek–niedźwiedź, a także o wdrożenie kampanii edukacyjnej dla mieszkańców i turystów. Celem miałoby być zwiększenie świadomości na temat bezpiecznego zachowania w przypadku spotkania z dzikimi zwierzętami.
Choć wójt nie był obecny w urzędzie, protestujących przyjął sekretarz gminy, Tomasz Lasyk. W rozmowie z aktywistami przyznał, że postulat utworzenia grupy interwencyjnej jest zgodny z priorytetami gminy. – Od jakiegoś czasu apelujemy o utworzenie grupy interwencyjnej, która byłaby odpowiedzialna za rozwiązywanie problemów kryzysowych na linii niedźwiedź-człowiek, to by nam naprawdę pomogło, więc tutaj mamy wspólne stanowisko – zaznaczył. W kwestii edukacji również wyraził pełne poparcie. Sam wójt wydał oświadczenie na ten temat w mediach społecznościowych.
„Nie mamy intencji zabijania niedźwiedzi. Nie chcemy tego robić. Nikt w urzędzie nie postrzega takich działań jako rozwiązania, po które sięga się z przekonania czy z braku empatii wobec dzikich zwierząt. Wniosek o zgodę na odstrzał został złożony, ponieważ sytuacja wymusiła na nas podjęcie działań formalnych w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców. Była to decyzja trudna, ale podyktowana realnym zagrożeniem, wobec którego nie otrzymaliśmy dotąd żadnych konkretnych narzędzi ani wsparcia” – wyjaśnił.
Protest zakończony deklaracją współpracy
Na miejscu pojawiła się także policja, jednak protest przebiegł spokojnie i nie zakłócił pracy urzędu – interesanci byli obsługiwani bez przeszkód. Po kilku godzinach akcja zakończyła się podpisaniem deklaracji woli dialogu.
W mediach społecznościowych Dzikie Karpaty poinformowały, że „zamierzają wspólnie z Gminą Cisna naciskać na władzę centralną, żeby systemowo rozwiązać problem”.
facebookCzytaj też:
Bobry na celowniku. Leśnicy dostali zgodę na odstrzał niemal całej populacjiCzytaj też:
Mieli odstrzelić niemal całą populację. Cofnięto kontrowersyjną decyzję
