Sezon na zbieranie grzybów to u nas zwykle początek jesieni, czyli wrzesień i październik. Zapaleni grzybiarze nie muszą jednak czekać tak długo. Już teraz w naszych lasach znajdziemy sporo ciekawych, jadalnych okazów. Zwłaszcza przy odpowiedniej pogodzie. Deszcz może i niszczy plany wczasowiczów, ale z pewnością jest korzystny dla zbieraczy.
Grzyby już w lipcu? Nie trzeba czekać do jesieni
Obecnie w Polsce natrafić można głównie na grzyby rurkowe. Jeśli ściółka jest wilgotna, temperatura powietrza powyżej 15 stopni Celsjusza, a przymrozki nie występują, może być ich naprawdę dużo.
Od lipca do października zbierać można kurki. Znajdziemy je pod mchem i liśćmi, najczęściej w siedliskach borowych. Borowiki szlachetne występują w tym samym okresie. Szukać ich można we wszystkich rodzajach lasów, najczęściej w okolicy świerków, sosen, buków i dębów.
Gdzie obecnie znajdziemy najwięcej grzybów?
Już teraz szukać można też maślaków i koźlarzy. Te pierwsze znajdziemy koło sosen, te drugie głównie w lasach liściastych i mieszanych. Czubajki kanie zbierać można również od lipca do października. Warto jednak upewnić się, że nie są to muchomory sromotnikowe, które wyglądają dość podobnie.
Jeżeli chodzi o mapę Polski, to najwięcej grzybów znajdziemy teraz na północy kraju: na Pomorzu i w województwie warmińsko-mazurskim. Pojedyncze okazy zgłaszane są jednak również w województwach bardziej na południe, nawet w małopolskim, podkarpackim czy lubelskim.
Zbieranie grzybów latem. Ważna rada
Warto pamiętać, że zwłaszcza latem nie powinno się zbierać grzybów do foliowych torebek. Wysokie temperatury tworzą ryzyko zaparzenia się naszych zbiorów w plastiku, który nie przepuszcza powietrza. Pojawiania się niebezpiecznych bakterii unikniemy, jeśli wybierzemy koszyki lub inne podobne pojemniki.
Czytaj też:
Krakowski las jak amazońska dżungla? To unikat na skalę światowąCzytaj też:
Zastąpi pelargonie i surfinie, a kwitnie raz za razem do mrozów
