Jarosław Kaczyński krytykuje cofnięcie dotacji UE dla o. Rydzyka

Jarosław Kaczyński krytykuje cofnięcie dotacji UE dla o. Rydzyka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zarzucił rządowi, że kieruje się "partyjnymi" przesłankami przy weryfikacji projektów z listy inwestycji strategicznych, które miały dostać dotację z UE poza konkursem. Skrytykował m.in. usunięcie z listy inwestycji projektu uczelni ojca Tadeusza Rydzyka.

 

Na środowej konferencji prasowej w Sejmie J.Kaczyński i b.minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka podkreślali m.in, że z listy 32 inwestycji strategicznych wyższych uczelni wykreślono 30 projektów. Z kolei - według PiS - z listy 176 inwestycji z zakresu środowiska, jakie wskazał do realizacji we wrześniu 2007 r. rząd PiS, po weryfikacji przez ministerstwo środowiska, pozostało 35 projektów.

Według J.Kaczyńskiego rząd PO "podważa" decyzje poprzedników "w imię jednej widocznej reguły - reguły, że to my dzielimy, że to jednowładztwo, że to od nas będzie zależało".

W ocenie prezesa PiS, "widać także regułę inną, czysto polityczną, wręcz partyjną - tam gdzie duży sukces wyborczy odniosło PiS, tam likwiduje się inwestycje". Jako przykład J.Kaczyński podał dwa województwa - świętokrzyskie i podkarpackie. "Wszystkie inwestycje odnoszące się do ochrony środowiska zostały tutaj skasowane" - powiedział. [[mm_1]]

Jak mówił J.Kaczyński, "mamy też do czynienia z innymi przykładami, węższymi (...), które również pokazują ową polityczną przesłankę - choćby sprawa szkoły toruńskiej kojarzonej z ojcem (Tadeuszem) Rydzykiem".

Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej (WSKSiM) w Toruniu za czasów poprzedniego rządu została umieszczona na tzw. indykatywnej liście projektów programu operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko". W styczniu Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego potwierdziło, że WSKSiM została usunięta z listy projektów, rekomendowanych przez resort do dofinansowania ze środków UE.

Według prezesa PiS, "nie ma żadnych merytorycznych przesłanek, by kwestionować decyzje podjęte w stosunku do tej szkoły, a mimo wszystko te decyzje się kwestionuje". Jak dodał, "dotyczy to w gruncie rzeczy wszystkich uczelni wyższych, bo tylko dwa projekty zostały podtrzymane".

J.Kaczyński ocenił, że "mamy do czynienia ze zjawiskiem bardzo groźnym, z kolejnym zjawiskiem, które pokazuje istotę nowej władzy, zupełnie inną, niż to co było prezentowane w kampanii wyborczej". W ocenie J.Kaczyńskiego, kampania wyborcza trwała w Polsce dwa lata, czyli od wyborczego zwycięstwa PiS w 2005 roku.

"Obecny rząd Donalda Tuska podejmuje decyzje, z których wyraźnie wynika, że względy merytoryczne stają się drugorzędne, albo w ogóle nie są brane pod uwagę" - uważa J.Kaczyński.

Jak mówił, rząd podejmuje decyzje, "z których wynika, że te pieniądze mają służyć rządzeniu, mają być instrumentem władztwa, a nie instrumentem, który ma służyć rozwojowi Polski".

Przekonywał, że dobre wykorzystanie funduszy unijnych "to szansa na szybkie pchnięcie Polski do przodu". Jak podkreślił, gdy rządził PiS, wszystkie sprawy związane z rozdziałem środków unijnych były załatwione. "Były podjęte odpowiednie decyzje na zasadach merytorycznych" - mówił prezes PiS.

B.minister rozwoju regionalnego podkreślała, że z listy 32 projektów wyższych uczelni wykreślono 30; na liście pozostały dwa projekty szkół wyższych.

W ocenie Gęsickiej, realizacja wszystkich 32 projektów była "wielką szansą". "Jeśli przesuniemy około 400 mln euro z projektów tych najważniejszych uczelni do konkursu, pieniądze zostaną +rozsmarowane+ na setki uczelni, które zgłoszą najprawdopodobniej bardzo proste inwestycje" - uważa .

Posłanka PiS podkreśliła, że ze 176 inwestycji z zakresu środowiska po weryfikacji przez ministerstwo środowiska, do realizacji przewidziano 35 projektów.

Gęsicka podkreślała, że wśród inwestycji przedstawionych przez rząd PiS były "projekty o znaczeniu strategicznym". "Nie można ogłosić konkursu, w którym startować będzie np. przeciwpowodziowe urządzenie Żuław i odsiarczanie byłego zagłębia siarkowego w Tarnobrzegu dlatego, że każdy z tych projektów musi być zrobiony" -  mówiła posłanka.

"To co zdecydował poprzedni rząd bez żadnych powodów zostało zakwestionowane" - uważa Gęsicka.

pap, em