Schetyna poleci do Kosowa

Schetyna poleci do Kosowa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Do 28 wzrosła liczba polskich policjantów, którzy odnieśli obrażenia w zamieszkach, do których doszło w Kosowskiej Mitrovicy. W nocy z wtorku na środę na miejsce ma polecieć delegacja z wicepremierem, szefem MSWiA Grzegorzem Schetyną na czele.

Kolejny z rannych policjantów pochodzi w rzeszowskiej policji. Na razie nie wiadomo, jakiego rodzaju obrażenia odnieśli poszkodowani funkcjonariusze. 16 z nich trafiło do dwóch szpitali, pozostali byli opatrywani w bazie. Jak dowiedziała się PAP, dwóch z policjantów przeszło już operacje.

Poza Schetyną do Kosowa ma polecieć m.in. wiceminister SWiA Adam Rapacki oraz komendant główny policji Andrzej Matejuk. Resort czeka jeszcze na pozwolenie ONZ.

Wicepremier poinformował na specjalnym briefingu, że stan policjantów rannych w zamieszkach w Kosowskiej Mitrovicy jest dobry. "Żadna z tych ran nie jest raną ciężką" - dodał, pytany o ich obrażenia.

Schetyna dodał, że delegacja poleci prawdopodobnie transportową CASĄ, "by jeśli będzie to możliwe, część rannych policjantów mogła wrócić do kraju i tu kontynuować leczenie".

Na przyjęcie policjantów przygotowany jest już szpital MSWiA w Warszawie.

Z informacji przekazanych przez KGP wynika, że czterech funkcjonariuszy, którzy odnieśli obrażenia, jest z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, po trzech z KWP Katowice, z komendy świętokrzyskiej, stołecznej i łódzkiej. Po dwóch rannych funkcjonariuszy jest z komend wojewódzkich w Szczecinie, Bydgoszczy, Gdańsku i Krakowie. Pozostali są z Olsztyna, Poznania, Białegostoku i Rzeszowa.

Poza Polakami w zamieszkach rannych zostało również kilkunastu policjantów z innych państw, głównie Ukraińców.

W misji w Kosowie uczestniczy 115 polskich policjantów. Uczestniczą oni w pokojowej misji ONZ na terenie Kosowa od 2000 r.

Nasz kontyngent składa się z Jednostki Specjalnej Polskiej Policji (JSPP) liczącej 115 funkcjonariuszy i 10 ekspertów.

Policjanci uczestniczą w konwojach vipów, więźniów, pieniędzy, a także ochraniają różnego rodzaju budynki i istotne miejsca, np. obiekty sportowe, zakłady karne, enklawy mniejszości narodowych. Ich baza znajduje się właśnie w Kosowskiej Mitrovicy, choć służą też m.in. w miejscowościach Zubin Potok, Leposavic, Vustri, Gojbulia, Kotor, Skenderaj.

Polscy funkcjonariusze wymieniają się co sześć miesięcy - w czerwcu i grudniu. Czas służby ekspertów trwa rok.

Misję pokojową w Kosowie - UNMIK (United Nations Interim Administration Mission in Kosowo), utworzono na mocy Rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ Nr 1244 z dnia 10 czerwca 1999 r.

Policja ONZ siłą odzyskała w poniedziałek kontrolę nad zajętym trzy dni temu przez Serbów oenzetowskim sądem w Kosowskiej Mitrovicy na północy Kosowa. Szturm na budynek rozpoczęto o świcie. Uczestniczyli w nim policjanci sił ONZ, głównie Ukraińcy. Zatrzymano 53 Serbów. Wcześniej francuscy żołnierze z wojsk KFOR w pojazdach opancerzonych odcięli drogi dojazdowe do sądu. Po akcji zgromadzeni w okolicach sądu Serbowie - w liczbie około tysiąca - zaatakowali konwój z aresztowanymi i kilku zatrzymanych zbiegło. Siły policyjne użyły gazu łzawiącego.

Polscy policjanci - w sumie 52 - ochraniali budynek sądu od zewnątrz. "Gdy wyprowadzano z sądu Serbów, poleciały w ich kierunku najpierw kamienie, później granaty i ładunki własnej roboty" - powiedział PAP rzecznik komendanta głównego Mariusz Sokołowski.

pap, ss