Merkel krytykuje koalicjantów

Merkel krytykuje koalicjantów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kanclerz Angela Merkel (CDU) ponownie skrytykowała koalicyjnych socjaldemokratów (SPD) za wystawienie własnej kandydatki na prezydenta.

Ostrzegła jednocześnie przed rozpoczynaniem kampanii wyborczej półtora roku przed wyborami.

"Ta koalicja ma zbyt wiele do zrobienia" - powiedziała Merkel w opublikowanym w środę wywiadzie dla bońskiej gazety "General- Anzeiger". Dodała, że nie może być mowy o półtorarocznej bezustannej kampanii wyborczej przed wyborami parlamentarnymi w 2009 roku.

"To nie odpowiadałoby ani nastrojom wyborców ani temu, jak ja osobiście postrzegam nasze zadania" - oceniła kanclerz.

"Zakładam, że wszyscy w koalicji są świadomi swojej politycznej odpowiedzialności za państwo i dochowają wierności koalicji" - dodała.

W niemieckiej wielkiej koalicji CDU/CSU i SPD wybuchł ostry konflikt w związku z nominowaniem przez socjaldemokratów Gesine Schwan, rektor Uniwersytetu we Frankfurcie nad Odrą, na kandydatkę na prezydenta Niemiec.

CDU/CSU oczekiwała, że SPD poprą ponowny wybór prezydenta Horsta Koehlera.

Chadecy zarzucili SPD brak wiarygodności oraz kolejny flirt z postkomunistyczną Lewicą; Schwan będzie potrzebowała jej poparcia, by mieć szanse wygrać przyszłoroczne wybory.

W wywiadzie dla bońskiej gazety Merkel powtórzyła zarzut, że SPD skręca w stronę Lewicy.

Pozwoliła sobie nawet na drwinę z przewodniczącego SPD Kurta Becka, podając w wątpliwość jego zdolności przywódcze.

"Czasami nie wiadomo nawet, do kogo najlepiej byłoby rano zadzwonić. Czy może do pani Nahels?" - powiedziała Merkel.

Andrea Nahels, wiceprzewodnicząca SPD należąca do lewego skrzydła partii, uchodzi za pomysłodawczynię wystawienia kandydatury Gesine Schwan na prezydenta. Beck skłaniał się wcześniej do udzielenia poparcia Horstowi Koehlerowi.

ab, pap