Według "Gazety Wyborczej" i Radia ZET, w akcji zakończonej zatrzymaniem Sawickiej i burmistrza Helu, CBA pomogło amerykańskie FBI. Gdy Amerykanie dowiedzieli się, że ich pomoc wykorzystano do rozgrywki politycznej, ograniczyli współpracę z CBA. Gazeta i radio powołują się na polityków PO oraz byłego funkcjonariusza CBA.
Ambasada w oświadczeniu przesłanym w czwartek PAP powtarza stanowisko wyrażone przez szefa warszawskiego biura FBI Johna Bienkowskiego.
"Kiedy do naszego biura zgłaszana jest oficjalnie prośba od legalnego członka polskiego rządu czy instytucji porządku publicznego, FBI robi wszystko, aby tej prośbie zadośćuczynić. FBI współpracowało i nadal współpracuje z ABW, Strażą Graniczną, CBA, CBŚ oraz Komendą Główną Policji. Współpraca z CBA jest bardzo dobra i nic się nie zmieniło od 2007 r., podobnie z CBŚ i ABW" - napisano w oświadczeniu.
Jak dodano, FBI nie może ujawnić szczegółów operacji i konkretnych spraw, gdyż "dopóki sądowi nie zostaną przedstawione dowody sprawy i sąd nie wyda wyroku, ujawnienie szczegółów dowodowych wybranym dziennikarzom byłoby z naszej strony niewłaściwe i nieuczciwe w stosunku do oskarżonych".
ab, pap