Amerykańska pierestrojka

Amerykańska pierestrojka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Barack Obama został pierwszym w historii czarnoskórym prezydentem Stanów Zjednoczonych. Być może w Ameryce szykuje się pierestrojka, podobna do tej, jaką przeszedł Związek Radziecki w latach 1985-1991, pisze „Komsomolskaya Prawda”.
W Stanach Zjednoczonych nadeszła pora na poważne zmiany. Prezydentem został wywodzący się z nizin społecznych Barack Obama. Amerykańska gospodarka przeżywa obecnie ogromne trudności, jednak jeśli wierzyć słowom prezydenta-elekta, ma on lekarstwo na wszystkie problemy. Na Obamę głosowały wszystkie grupy społeczne, w tym większość bankierów. W wyniku kryzysu finansowego stracili oni pracę i nie mają pieniędzy na spłatę swoich kredytów. Po wynikach wyborów widać, że Amerykanie chcą poważnych zmian w swoim państwie, podkreśla dziennik. 

W Ameryce odżyła nadzieja na lepsze jutro. Ludzie dali nowemu prezydentowi ogromny mandat zaufania. Obecnie nikt nie jest w stanie ocenić czy Obama będzie skuteczny. W dużej mierze zależy to od jego współpracowników. Jak na razie skład jego administracji pozostaje.

Z wyników wyborów zadowoleni są główni przeciwnicy Ameryki. Najprawdopodobniej nowo wybrany prezydent nieświadomie doprowadzi do spadku znaczenia stanów Zjednoczonych na arenie międzynarodowej, przewiduje gazeta. Ameryka wyjdzie z Iraku pokonana, a Demokraci najpewniej zrezygnują z planów budowy tarczy antyrakietowej. Okazję mogą wykorzystać dwa wschodzące supermocarstwa – Rosja i Chiny. Jak podkreślił prezydent Dmitrij Miedwiediew świat nie będzie już nigdy jednobiegunowy, gdyż prowadzi to do ogromnej katastrofy.

W ubiegłym wieku nikt nie przypuszczał, że Związek Radziecki rozpadnie się na niezależne państwa. Tak samo dziś nikt nie wierzy w możliwość rozpadu Ameryki, dodaje dziennik.

kr