Matka pobiła dziecko podczas transmisji na żywo. „Będziesz się darł?!”

Matka pobiła dziecko podczas transmisji na żywo. „Będziesz się darł?!”

Płaczący chłopiec
Płaczący chłopiec Źródło:Shutterstock / Alexandra Morosanu
Internauci zjednoczyli się, by ustalić tożsamość kobiety, która w trakcie transmisji na żywo zaczęła bić swojego syna. Dziecko, po kilku uderzeniach rozpłakało się na dobre.

Krótki materiał wideo szerokim echem odbił się w sieci. Jak podaje serwis mamadu.pl, udostępniły go na swoich profilach gwiazdy Instagrama, np. Julia Kuczyńska – popularna blogerka i aktorka.

Wstrząsające wideo okrążyło sieć. „Będziesz się darł?!”

Film jest niezwykle brutalny. Na samym początku kobieta kieruje obiektyw kamery w smartfonie w kierunku swojej twarzy. Paliła papierosa i prowadziła transmisję na żywo na jednej z platform społecznościowych. W pewnym momencie w tle słychać można usłyszeć jej dziecko, które weszło do pomieszczenia.

– Wypad mi z tym plecakiem do pokoju! – grzmi kobieta. Dziecko zaczęło wtedy płakać. – Powiedziałam? Powiedziałam? – ponaglała. W pewnym momencie nagle wzięła do ręki przedmiot, jednak niełatwo stwierdzić, jaki konkretnie, ze względu na słabą jakość nagrania. I kilkukrotnie uderzyła dziecko. Chłopiec zaczął wtedy krzyczeć z bólu i płakać jeszcze głośniej, niż wcześniej.

– Będziesz się darł?! (...) Skur*******! Będziesz mi się, ku***, darł?... – rzuciła po wszystkim. W międzyczasie live trwał. Nagranie wywołało falę oburzenia – zjednoczyło też internautów, którzy mają jeden cel. Za wszelką cenę chcą, by film dotarł do osoby, która będzie w stanie rozpoznać kobietę.

Sprawę na policję zgłosiła już fotografka Marta Wojtal. Wcześniej – jak opisuje serwis mamadu.pl – starała się odnaleźć matkę, jednak było to zbyt trudne zadanie. Nie wiadomo, kim jest kobieta, która tak brutalnie potraktowała syna. Artystka podkreśla jednak, że służby mają obowiązek ją odnaleźć, z czym zgodziło się wielu internautów. Najważniejsze jest tu bowiem dobro chłopca, którego należy uchronić przed podobnym cierpieniem w przyszłości.

Internauci wskazują, że kobieta mieszka w Niemczech

Niewiele jest potwierdzonych w sprawie informacji, jednak w komentarzach pod filmem, który udostępniła m.in. Wojtal. Sprawa miała zostać już zgłoszona – zarówno polskim, jak i niemieckim służbom. Według śledztwa internautów Polka ma bowiem mieszkać za granicą.

W sprawie kobiety 26 kwietnia wpis opublikowało też Biuro Obrony Praw Dziecka z siedzibą w Warszawie. Organizacja twierdzi, że film, na którym kobieta dokonuje czynu, który potencjalnie uznany może zostać za przestępstwo, otrzymała rok temu. Do zdarzenia takiego dojść miało wtedy na terenie Berlina. Działacze o sprawie poinformowali „Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości przy Komendzie Głównej Policji oraz niemiecki urząd do spraw dzieci i młodzieży Jugendamt”.

Jak dodano, agencja miała „rozpocząć działania, zmierzające do zapewnienia dziecku bezpieczeństwa”. „Odpowiedzialność za dalsze losy dziecka przejmuje Berlin Neukolln Youth Welfare Office” – czytamy.

Jednak 24 kwietnia organizacja otrzymała kolejne nagrania – „dowody (...), z których wynika, że patologiczna matka w dalszym ciągu znęca się nad dzieckiem” – czytamy. Działacze po raz kolejny przesłali materiały niemieckim władzom, a także planują powiadomić o sprawie Prokuraturę Okręgową w Warszawie.

Czytaj też:
Znieczulica w Lublinie. Umierała na oczach ludzi, nikt nie reagował
Czytaj też:
39-latka zatrzymana na lotnisku w Dublinie. Artystka z Polski miała w bagażu 15 kg marihuany

Źródło: Instagram / mamadu.pl / Biuro Obrony Praw Dziecka / Facebook