"Wielka Brytania jest za pilnym zawieszeniem broni i natychmiastowym zaprzestaniem przemocy" - dodał. Podkreślił, że "niezmiernie niepokojące jest pogorszenie się sytuacji humanitarnej" w Strefie Gazy.
Broniąca praw człowieka organizacja Amnesty International (AI) zaapelowała do obu stron konfliktu, aby natychmiast wstrzymały "nielegalną" przemoc w Strefie Gazy.
Jako "nielegalną" AI określiła "nieadekwatną" reakcję Izraela na palestyńskie ataki rakietowe, które z kolei "nie powinny być nigdy usprawiedliwione".
AI napisała, że działania Izraela "grożą rozpętaniem przemocy w całym regionie Bliskiego Wschodu". "Wzrost przemocy następuje w momencie, gdy ludność cywilna przytłoczona jest codzienną walką o przeżycie z powodu izraelskiej blokady uniemożliwiającej dostarczenie do Strefy Gazy żywności i leków" - czytamy w komunikacie AI, której siedziba mieści się w Londynie.
"Hamas i inne palestyńskie ugrupowania zbrojne - podkreśliła AI - uczestniczą we wzroście przemocy".
"Wspólnota międzynarodowa musi bezzwłocznie zareagować w celu zapewnienia ochrony cywilów i zniesienia blokady Strefy Gazy" - konkluduje AI.W odpowiedzi na palestyński ostrzał rakietowy Izrael rozpoczął w sobotę bombardowanie Strefy Gazy. W zmasowanych nalotach zginęło co najmniej 280 osób, a około 600 zostało rannych. Naloty rozpoczęły się ponad tydzień po tym jak wygasł półroczny rozejm między Izraelem a rządzącym w Strefie Gazy radykalnym Hamasem.
pap, em