Prezes GUC Zbigniew Bujak zapowiedział stopniową likwidację małych oddziałów celnych w odpowiedzi na raport Najwyższej Izby Kontroli, dotyczący funkcjonowania służb celnych.
Wynika z niego, że ponad 40 proc. odpraw celnych polega jedynie na kontroli dokumentów, a w większości przypadków odprawę przeprowadza jeden funkcjonariusz. Tylko w nielicznych punktach celnych kontrolerzy zauważyli realizowanie zasady rotacji celników. Zdaniem NIK, nadmiar kompetencji w ręku jednego urzędnika może sprzyjać korupcji.
"Będziemy sukcesywnie likwidować małe oddziały celne. Funkcjonariusze z takich oddziałów przenoszeni będą do większych placówek. Sytuacja zmieni się, gdy będziemy konsolidowali te służby w duże oddziały" - powiedział Zbigniew Bujak.
W ciągu ok. dwóch lat, z 360 istniejących obecnie oddziałów i posterunków celnych ma pozostać ok. 80-90 dużych oddziałów. "Będzie to trudne, gdyż władze lokalne, a często i parlamentarzyści z danego regionu, nie chcą likwidowania takich jednostek, gdyż są one szansą na rozwój regionu" – mówił prezes Głównego Urzędu Ceł.
em, pap
"Będziemy sukcesywnie likwidować małe oddziały celne. Funkcjonariusze z takich oddziałów przenoszeni będą do większych placówek. Sytuacja zmieni się, gdy będziemy konsolidowali te służby w duże oddziały" - powiedział Zbigniew Bujak.
W ciągu ok. dwóch lat, z 360 istniejących obecnie oddziałów i posterunków celnych ma pozostać ok. 80-90 dużych oddziałów. "Będzie to trudne, gdyż władze lokalne, a często i parlamentarzyści z danego regionu, nie chcą likwidowania takich jednostek, gdyż są one szansą na rozwój regionu" – mówił prezes Głównego Urzędu Ceł.
em, pap