Śniadek: nauczmy się dzielić chlebem!

Śniadek: nauczmy się dzielić chlebem!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polsce potrzebny jest narodowy program solidarności - mówił w czwartek przewodniczący NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek podczas wiecu związkowego przed Pomnikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku. I dodał: nauczmy się dzielić chlebem!
Lider "S" podziękował w swoim przemówieniu za odzyskanie wolności przez Polskę Kościołowi, artystom, drukarzom i kolporterom oraz tym ludziom i środowiskom, o "których się nie pamięta". Śniadek ocenił, że pokolenie Solidarności nie zawsze korzystało na przemianach demokratycznych w Polsce po 1989 r.

"Ale przecież robiliśmy to w imię przyszłości i nie do końca dla siebie. Dlatego tutaj, dzisiaj zmierzmy się z niepowodzeniami, z tym co boli. I od razu chcę powiedzieć: to nie są niepowodzenia elit, to nie są niepowodzenia rządzących - to są nasze niepowodzenia, bo Polska to nasz kraj. To my wybieramy ludzi, to my jesteśmy odpowiedzialni jak nasz wolny dom będziemy meblowali" -  mówił szef "S".

Śniadek dodał, że za kompromis z ówczesną władzą "zapłaciliśmy uwłaszczeniem nomenklatury, brakiem dekomunizacji, spóźnioną lustracją", a "wiele komunistycznych zbrodni pozostało nieosądzonych".

"Dziś Polska, członek wielkiej europejskiej rodziny należy do krajów o największym rozwarstwieniu płac - grupa najbogatszych zarabia 15 razy więcej niż proporcjonalna grupa zarabiających najmniej; 2/3 pracowników zarabia poniżej średniej krajowej, a płaca minimalna należy do realnie najniższych w Europie" - mówił też lider "S".

Według niego, za tzw. terapię szokową "zapłaciliśmy ponad 20- procentowym bezrobociem i rzeszą ludzi wykluczonych".

"Dlatego tu, spod pomnika poległych, z ziemi, na której śpiewaliśmy >>Za chleb i wolność, za nową Polskę Janek Wiśniewski padł<< wołamy: nauczmy się dzielić chlebem! Przestrzegamy rządzących - procent bezrobocia to nie słupek statystyki i założenie, że bezrobotni do wyborów nie chodzą. Procent bezrobocia to setki tysięcy, miliony ludzkich dramatów, to miliardy złotych strat dla gospodarki" - dodał szef "S".

"Dziś wołamy do elit politycznych - Polsce potrzebny jest narodowy program solidarności. Nie taki wykorzystywany przy okazji kolejnych kampanii, rocznic i parlamentarnych expose" - powiedział Śniadek.

"Do dzisiejszych elit władzy, odwołujących się do solidarnościowego rodowodu, kieruję wezwanie o uczciwy rachunek sumienia oparty na rozliczeniu z programu z jakim Komitety Obywatelskie szły do wyborów 4 czerwca" - mówił lider "S".

"Nie pozwolimy naszych sztandarów zamknąć do muzeum" - zakończył swoje przemówienie Śniadek. "Solidarność jest jedna taka, jak Polska jest jedna" - dodał, po czym zachęceni przez niego uczestnicy wiecu zaczęli skandować hasło "Solidarność".

dk/pap