Lekarz Jacksona ma na sumieniu innych celebrytów?

Lekarz Jacksona ma na sumieniu innych celebrytów?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Osobisty lekarz Michaela Jacksona, Conrad Murray, oskarżany o nieumyślne spowodowanie śmierci muzyka, w przeszłości leczył inne sławy, m.in. legendę soulu Jamesa Browna, który także umarł w niejasnych do końca okolicznościach - twierdzi dziennik "The New York Post".
Według gazety Murray, który w latach 90. opiekował się wieloma sławnymi osobami, znany był z przepisywania pacjentom leków na życzenie. Jednym z nich był James Brown, legenda soulu. "James Brown i Michael Jackson [...] korzystali z usług tych samych +niezawodnych lekarzy+, którzy zapewniali im dostęp do dowolnych leków" - powiedział w rozmowie z gazetą Jacque Hollander, asystent i wieloletni producent współpracujący z Brownem.

W 2006 r. muzyk zmarł na zawał serca, jednak wiadomo było o jego ciężkim uzależnieniu od leków przeciwbólowych i fencyklidyny (PCP).

Gabinet Murraya i jego dom w Las Vegas zostały przeszukane przez policję z Los Angeles, Agencję do Walki z Narkotykami (DEA) i miejscowe organa ścigania. Lekarz przyznał się także do wstrzyknięcia Jacksonowi propofolu, silnego środka uspokajającego, który, jak uważa policja, przyczynił się do śmierci muzyka.

Michael Jackson zmarł 25 czerwca w wieku 50 lat, prawdopodobnie z powodu problemów kardiologicznych. Władze podejrzewają, że przyczyna śmierci piosenkarza związana była z jego uzależnieniem od leków.

pap, em