W Genewie wznowione zostały rosyjsko-amerykańskie negocjacje w sprawie układu o redukcji broni strategicznej. Nastąpiło to kilka dni po wycofaniu się Waszyngtonu z planów rozmieszczenia elementów tarczy antyrakietowej w Europie.
Nieoficjalnie wiadomo, że negocjacje, które toczą się na terenie misji rosyjskiej, będą trwały tym razem dłużej niż zazwyczaj, a będą je prowadziły, jak to ujęto, "ważne delegacje obu stron".Przedstawiciel rosyjskiej dyplomacji przypomniał, że dotychczasowe rundy rozmów poświęconych przedłużeniu wygasającego w grudniu Układu o Redukcji Uzbrojenia Strategicznego (znanego jako START-1) z 1991 roku trwały co najwyżej trzy-cztery dni. Nie wiadomo ile potrwają obecne rozmowy
Tyle broni ile potrzeba
Ambasador USA w Moskwie John Beyrle uznał za realne zawarcie nowego amerykańsko-rosyjskiego porozumienia o redukcji zbrojeń strategicznych przed końcem tego roku. - Zredukujemy nasze arsenały do najniższego poziomu pozwalającego zapewnić bezpieczeństwo - powiedział ambasador Beyrle.
Jest postęp
Na początku września minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zapewniał, że Rosja i Stany Zjednoczone osiągnęły postęp w rokowaniach na temat nowego porozumienia o redukcji swych arsenałów nuklearnych. - Będziemy mieli coś do ogłoszenia w Pittsburghu - powiedział szef rosyjskiej dyplomacji, mając na myśli planowane spotkanie prezydentów Baracka Obamy i Dmitrija Miedwiediewa w trakcie wrześniowego szczytu G20.
PAP, arb
Tyle broni ile potrzeba
Ambasador USA w Moskwie John Beyrle uznał za realne zawarcie nowego amerykańsko-rosyjskiego porozumienia o redukcji zbrojeń strategicznych przed końcem tego roku. - Zredukujemy nasze arsenały do najniższego poziomu pozwalającego zapewnić bezpieczeństwo - powiedział ambasador Beyrle.
Jest postęp
Na początku września minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zapewniał, że Rosja i Stany Zjednoczone osiągnęły postęp w rokowaniach na temat nowego porozumienia o redukcji swych arsenałów nuklearnych. - Będziemy mieli coś do ogłoszenia w Pittsburghu - powiedział szef rosyjskiej dyplomacji, mając na myśli planowane spotkanie prezydentów Baracka Obamy i Dmitrija Miedwiediewa w trakcie wrześniowego szczytu G20.
PAP, arb