Cymański: PiS nie może być partią neoliberalną

Cymański: PiS nie może być partią neoliberalną

Dodano:   /  Zmieniono: 
Europoseł Tadeusz Cymański z PiS na antenie Polskiego Radia skrytykował swoją partię za nadmierny liberalizm i odejście od ideałów solidarnego państwa. Podkreślił jednocześnie, że nie zamierza odchodzić z partii, która jest pluralistyczna i zapewnia "pełną swobodę wyrażania własnych poglądów".
Informacje, że Cymański nosi się z zamiarem opuszczenia PiS podała w tym tygodniu "Rzeczpospolita". Europoseł pytany o taką możliwość przez serwis gover.pl stwierdził, że informacja ta jest nieprawdziwa - co potwierdził podczas rozmowy z "Polskim Radiem". Jego zdaniem "Rzeczpospolita" zmanipulowała jego wypowiedź, a cały artykuł był efektem dziennikarskiej nierzetelności.

"PiS musi skręcić w lewo"

Nie znaczy to jednak, że Cymański nie ma zastrzeżeń do swojej partii. Polityk nie jest zadowolony z przebiegu sobotniego Kongresu Programowego PiS, na którym nie zaproponowano zmian mających gwarantować prowadzenie przez partię bardziej solidarnej polityki gospodarczej. Zdaniem Cymańskiego obecnie w partii dominuje nurt neoliberalny - tymczasem PiS powinien położyć większy nacisk na wspieranie rodzin i pracowników przez państwo.

Demograficzny problem

Cymański uważa również, że partia powinna przeprowadzić swoisty rachunek sumienia i rzetelnie przeanalizować swoje sukcesy i porażki. Zdaniem europosła partia nie może ograniczyć się do skoncentrowania się na najbliższych wyborach parlamentarnych. Cymański sugeruje, że partia powinna m.in. zająć się bardzo złą sytuacją demograficzną Polski, która w przyszłości może odbić się negatywnie na możliwościach rozwoju kraju borykającego się z procesem "starzenia się" społeczeństwa. Mówiąc o problemie demograficznym polityk skrytykował rządowe plany zmierzające do przekazania przez rząd pieniędzy z Funduszu Rezerwy Demograficznej na ratowanie przyszłorocznego budżetu. Europoseł uważa, że taki krok odbije się negatywnie na świadczeniach emerytalnych dzisiejszych 30 i 40-latków.


PAP, arb